Co piszą o trzecim meczu rundy finałowej? / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Co piszą o trzecim meczu rundy finałowej? 29 kwi

Co piszą o trzecim meczu rundy finałowej?

KGHM Zagłębie Lubin pokonało w piątek Jagiellonię Białystok 2:0 w 33. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Postanowiliśmy sprawdzić co o Zagłębiu pisze dzisiejsza prasa oraz serwisy informacyjne.

29 kwi 2019 12:01

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A

Udostępnij

Ekstraklasa

Gazeta Wrocławska

„Zagłębie pokonało Jagę i wciąż walczy o europejskie puchary”

- Mecz z Jagiellonią jest dla nas niezwykle ważny. Wciąż chcemy liczyć się w walce o europejskie puchary. Żeby tak się stało, dziś musimy sięgnąć po trzy punkty – mówił przed początkiem piątkowego spotkania prezes Zagłębia Mateusz Dróżdż. „Miedziowi” słowa swojego szefa wzięli sobie do serca i już w 6. minucie cieszyli się z prowadzenia.

Więcej – wydanie drukowane Dawid Foltyniewicz

**

Sport

„Myślami na Narodowym”

Zagłębie, wygrywając z Jagiellonią , przedłużyło szansę na walkę o czwarte miejsce w lidze, które może dać prawo gry w europejskich pucharach.

Stadion ożywił się jeszcze tylko raz, kiedy Zoran Arsenic powalił w polu karnym Łukasza Porębę. Sędzia wskazał na jedenasty metr, ale po analizie wideo zmienił swoją decyzję, bo we wcześniejszej akcji w środku pola dopatrzył się przewinienia jednego z zawodników Zagłębia. Ostatecznie zespół Bena van Daela po dwóch porażkach z rzędu w rundzie finałowej zakończył zwycięstwem tą serię.

Więcej – wydanie drukowane Zbigniew Cienciała

**

„Dzień wcześniej grali w ekstraklasie…”

Utalentowana lubińska młodzież straciła punkty w meczu z doświadczonymi eksligowcami z Tarnowskich Gór.

O tym, że na mecz z Gwarkiem trener Adam Buczek wystawił najmocniejszy skład, niech świadczy fakt, iż w podstawowej jedenastce znalazło się trzech piłkarzy, którzy dzień wcześniej zanotowali występ w ekstraklasie (…) Pozostali to młodzież, ale wyselekcjonowana, kandydująca do gry w ekstraklasowym zespole, ale ze sporym już obyciem. To było widać w agresywnej grze przy odbiorze piłki oraz w płynności jej rozgrywania.

Szczególnie początek spotkania przebiegał pod dyktando Zagłębia II i tylko Andrzejowi Wiśniewskiemu goście zawdzięczają czyste konto. Golkiper Gwarka najtrudniejsze egzaminy zdawał, broniąc uderzenia najlepszego strzelca rezerw.

Więcej – wydanie drukowane (JAD)

**

Słowo Sportowe

„Europa wciąż realna”

Tak słabą Jagiellonię wręcz należało pokonać. W ubiegły piątek drużyna Ireneusza Mamrota nie zrobiła nic, żeby powalczyć z KGHM Zagłębiem nawet o remis. Lubinianie bez większych problemów zwyciężyli 2:0 i pozostają w walce o czwartą lokatę, mogącą dać przepustkę do eliminacji Ligi Europy.

Bezrobotny Forenc

W drugiej połowie i przy takim wyniku, można było oczekiwać słabszego momentu Zagłębia, oddania pola rywalom i bardziej zdecydowanych ataków Jagielloni. A tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Nie było nawet skromnych 5-10 minut, w których Żubry ruszyłyby z kopyta i postraszyły miejscowych.

Więcej – wydanie drukowane Arkadiusz Barski

**

Sportowy24.pl

„Wciąż walczą o puchary”

Gospodarze nie forsowali tempa, jednak w 28. minucie prowadzili już 2:0. Patryk Tuszyński wykorzystał płaską centrę Filipa Jagiełły z prawej strony boiska. Występ piłkarzy Jagiellonii w pierwszej połowie stał natomiast pod znakiem cyfry 0 – tyle strzałów, fauli i rzutów rożnych zanotowali przed przerwą podopieczni Ireneusza Mamrota.

Więcej – wydanie drukowane Dawid Foltyniewicz

**

Przegląd Sportowy

„Jaga zatruta finałem”

Dla gospodarzy osobliwa „taktyka” zaproponowana przez rywala musiała być niespodzianką, którą pewnie się nie zmartwili. Oni też nie grali szybko. Nie musieli, bo i tak z łatwością zdominowali zgaszonego przeciwnika. Zdarzyło się, że lekko, ledwo zauważalnie docisnęli gazu -  i od razu strzelili gola.

Liczby:

6 – goli w ostatnich dwóch meczach z Jagiellonią zdobyło Zagłębie, nie tracąc żadnego.

5 – z sześciu goli strzelonych w tym sezonie Jagielloni przez Zagłębie Lubin to dzieło Patryka Tuszyńskiego (trzy) i Damjana Bohara (dwa). Szóstego strzelił Bartłomiej Pawłowski.

Więcej – wydanie drukowane Antoni Bugajski

**

Sportowefakty.wp.pl

„Lotto Ekstraklasa: przerwana seria Jagiellonii Białystok

- Mieliśmy duży problem pod względem fizycznym - powiedział Ireneusz Mamrot po porażce z Zagłębiem w Lubinie (0:2). - Byłem nieco zaskoczony brakiem reakcji ze strony Jagiellonii - zaznaczył Paweł Karmelita.

- W takich naszych planach przedmeczowych zakładaliśmy to, że Jagiellonia będzie bronić nisko, oczekiwać na kontrataki i szukać stałych fragmentów gry. To zaplanowaliśmy, natomiast byłem nieco zaskoczony brakiem reakcji z jej strony. Nie chcę jednak wypowiadać się o grze rywali - zaznaczył asystent Bena van Daela.   

WięcejTUTAJ

**

 Mkszaglebie.pl

"JEDNOSTRONNE SPOTKANIE | ZAGŁĘBIE LUBIN 2:0 JAGIELLONIA BIAŁYSTOK"

Zagłębie Lubin pokonało Jagiellonię Białystok 2:0. Mecz był bardzo jednostronny, goście nie stworzyli w zasadzie żadnego zagrożenia i spokojnie sięgnęliśmy po komplet punktów. Dobrze, że po ostatnich meczach znowu zdobyliśmy trzy oczka i zbliżyliśmy się do czołówki.

W 82. minucie Arsenić sfaulował Slisza, który znalazł się w sytuacji sam na sam i sędzia podyktował rzut karny. Niestety po wideoweryfikacji odwołał swoją decyzję, ponieważ dopatrzył się faulu Guldana we wcześniejszej fazie akcji. Do końca meczu nie działo się już nic ciekawego, nie pozwoliliśmy Jagiellonii na nawiązanie kontaktu i zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Brawa dla naszego zespołu!

Więcej - TUTAJ

**

Miedziowe.pl

„Miedziowi dominatorzy”

Na taki mecz w wykonaniu swoich ulubieńców czekali kibice Zagłębia Lubin. Po dobrej i widowiskowej grze lubinianie odprawili z kwitkiem Jagiellonię Białystok. Bramki dla Zagłębia strzelali Bohar i Tuszyński. Miedziowi mogli podwyższyć wynik, ale po konsultacji z systemem VAR, arbiter anulował swoją decyzję o rzucie karnym. Gospodarze wygrali zasłużenie i tymczasowo awansowali na piąte miejsce w tabeli.


Więcej TUTAJ

**

Lubin.pl

„Pewna wygrana Zagłębia Lubin”

Wynik w tym meczu „Miedziowi” ustanowili w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie pojawiła się jeszcze szansa na bramkę z rzutu karnego, ale korzystając z wozu VAR, okazało się, że wcześniej przewinienia dopuścił się kapitan gospodarzy i wycofano decyzję o jedenastce.

Więcej - TUTAJ