Dawid Kurminowski przed meczem z Radomiakiem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Dawid Kurminowski przed meczem z Radomiakiem 26 paź

Dawid Kurminowski przed meczem z Radomiakiem

Przed niedzielnym meczem KGHM Zagłębia Lubin z Radomiakiem Radom porozmawialiśmy z napastnikiem Miedziowych, Dawidem Kurminowskim.

26 paź 2023 14:15

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Dawid, za nami dość bolesna przegrana w Białymstoku. Już tak na chłodno, co możesz powiedzieć o piątkowym meczu z Jagiellonią?

- Na pewno oddaliśmy Jagiellonii zbyt dużo miejsca na boisku. Czuli się pewnie już od pierwszej minuty, mieli piłkę przez większość czasu i mądrze ją rozgrywali. Nasz pressing nie był skuteczny, więc z każdą minutą rywale nabierali coraz większej pewności w grze. Po pierwszej bramce poczuli krew, my natomiast nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Niestety po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0:2 i odrobienie strat z tak dobrze dysponowanym rywalem było bardzo ciężkie.

Pozytywnym akcentem spotkania był na pewno Twój powrót na boisko po nieobecności spowodowanej urazem. Jak się obecnie czujesz i czy będziesz gotowy do gry w niedzielę?

- Czuję się już bardzo dobrze. Ostatnie dwa tygodnie przepracowałem na pełnych obrotach razem z drużyną. Z dnia na dzień moja forma wraca, więc z pewnością będę gotowy na nadchodzące mecze.

Nawiązując jeszcze do Jagiellonii, z czego według Ciebie bierze się ta gorsza dyspozycja na wyjazdach w obecnym sezonie?

- Można powiedzieć, że te pierwsze wyjazdowe mecze nie sprzyjały nam pod względem dość szybko otrzymywanych czerwonych kartek. Przez to przebieg spotkania od początku nie układał się po naszej myśli. Zrobimy wszystko, aby poprawić tą wyjazdową niemoc już przy najbliższej możliwej okazji. Niezależnie od tego czy gramy u siebie czy na wyjeździe, zawsze walczymy o trzy punkty. Jest to zatem element, który musimy skorygować. 

Z drugiej strony warto pochwalić nasz zespół za grę u siebie. Nie przegraliśmy jeszcze w tym sezonie meczu na własnym obiekcie i obok Rakowa Częstochowa mamy najmniej straconych goli przed własną publicznością. 

- Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, bo na własnym stadionie przy swoich kibicach te zwycięstwa i zdobyte punkty cieszą jeszcze bardziej. Chcemy to podtrzymać, aby ta domowa seria trwała jak najdłużej.

Naszym najbliższym rywalem w walce o ligowe punkty będzie Radomiak Radom. Co możesz powiedzieć o tym zespole?

- Jest to przeciwnik, który ma swoją jakość. Na pewno dobrze czują się posyłając górne piłki. Będziemy musieli także zwrócić uwagę na ich napastnika Pedro Henrique, który w obecnym sezonie zdobył już sporo goli. Musimy się dobrze przygotować do tego meczu i nie pozwolić im na pokazanie swoich atutów. 

Na koniec powiedz, jaki macie plan na niedzielne spotkanie i jakiego meczu możemy się spodziewać?

- W każdym meczu dajemy z siebie sto procent, walczymy i traktujemy każde spotkanie, jakby było ono najważniejsze w całym sezonie. Nasz plan to zdobycie trzech punktów, także zapraszam kibiców na niedzielny mecz, aby wspierali nas z trybun.