Ekstraklasa
Już jutro zmierzymy się z Widzewem Łódź, który w ostatnim czasie zmienił szkoleniowca, Karola Czubaka na stanowisku trenera zastąpił Igor Jovićević. Pod jego wodzą Widzewiacy rozegrali zaledwie dwa spotkania, ciężko jest więc stwierdzić jaki styl zaprezentują w meczu z nami. Czy to wpływa jakoś inaczej na wasze przygotowania?
- Wiadomo, że zawsze jak jest zmiana trenera, to trzeba pewnie rzeczy skorygować. Przygotowywaliśmy się do meczu z Widzewem, jak do każdego innego spotkania. Myślę, że dobrze przepracowaliśmy ten okres i pojedziemy do Łodzi pewni swoich umiejętności.
Ostatni mecz ligowy przeciwko Bruk-Bet Termalice Nieciecza zakończył się wynikiem 1:1. Dobrze wiemy jak decyzje sędziowskie wpłynęły na przebieg meczu. Niewątpliwie drzemie w was sportowa złość, więc chyba cieszycie się, że ten kolejny mecz przychodzi tak szybko?
- W piłce fajne jest to, że jeśli nie pójdzie ci w danym spotkaniu, to szansa na rehabilitację przychodzi bardzo szybko. Prawdą jest, że ten remis w Niecieczy nie był dla nas zadowalający. Mamy nadzieję, że w meczu z Widzewem wszystko pójdzie po naszej myśli i przypieczętujemy awans do kolejnej rundy
Największym atutem Widzewa jest niewątpliwie gra przed własną publicznością. Ty, jako ich były zawodnik doskonale znasz atmosferę jaka panuje w Sercu Łodzi. Czy poza aspektem własnego boiska wskazałbyś ich inne atuty?
- Widzew grający u siebie przed własną publicznością, a w delegacji, to zupełnie dwie inne drużyny. Grając w Sercu Łodzi czułem na swoim przykładzie, że te trybuny potrafią ponieść zespół do zwycięstwa. My jednak mamy tam pewien plan do wykonania i jedziemy do Łodzi z chłodną głową.
Ostatnio po meczu z Legią Warszawa powiedziałeś, że dla Ciebie, jako byłego gracza Widzewa Łódź gol przeciwko Legii smakuje inaczej. Czy bramka przeciwko Widzewowi w barwach KGHM Zagłębia również będzie czymś wyjątkowym?
- Widzew jest klubem, który bardzo mi pomógł. Teraz jestem jednak piłkarzem Zagłębia i bardzo chciałbym zdobyć bramkę w Sercu Łodzi. Najważniejsze jest jednak dobro zespołu i wypełnienie celu, jakim jest awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.