Karol NIemczycki | Gwiazda Rywala / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Karol NIemczycki | Gwiazda Rywala 25 lut

Karol NIemczycki | Gwiazda Rywala

Karol Niemczycki wyrasta w obecnym sezonie na jednego z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia. Golkiper Cracovii zaliczył do tej pory komplet minut w lidze, w pokonanym polu zostawiając dużo bardziej doświadczonych Lukasa Hrosso i Michala Peskovicia. Jak sam przyznaje duży wpływ na jego losy miała decyzja o wyjeździe do Holandii, a także przede wszystkim sezon spędzony na zapleczu Ekstraklasy.

25 lut 2021 10:02

Fot. Cracovia.pl
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Karol Niemczycki swoją przygodę z futbolem rozpoczął w młodzieżowej drużynie Garbarnii Kraków. Początkowo trenerzy widzieli w nim nieźle rokującego środkowego obrońcę, jednak zmieniło się to po jednym ze spotkań. Dotychczasowy golkiper po wpuszczeniu kilku bramek odmówił dalszej gry na tej pozycji, przez co pilnie trzeba było znaleźć mu zastępstwo. Wybór padł na Niemczyckiego, któremu od tej pory już na stałe została przypisana pozycja bramkarza. Po krótkim pobycie, w Garbarnii, zawodnik zdecydował się przejść do młodzieżowego zespołu Cracovii, gdzie spotkał na swojej drodze trenera Marcina Kępę. To właśnie on zaczął pracować z Niemczyckim nad elementem gry, który do dzisiaj wyróżnia młodego golkipera mianowicie grze nogami. Szkoleniowiec chciał, aby młody bramkarz pełnił rolę pierwszego rozgrywającego, do którego w razie potrzeby można zawsze zagrać futbolówkę. Początkowo Niemczycki nie był przekonany do tego pomysłu, jednak jak pokazał czas koncepcja trenera była w pełni trafiona. Szybki rozwój zawodnika dostrzegli wysłannicy NAC Breda, którzy w 2017 roku zaproponowali mu kontrakt. Do holenderskiego zespołu golkiper przechodził po trzyletniej przygodzie w Akademii Piłkarskiej Profi Zielonka. Jak przyznaje sam piłkarz, decyzja o zamianie Cracovii na niewielką i szerzej nieznaną akademię była dla wielu zaskakująca. W poprzednich latach włodarze akademii wysyłali swoich podopiecznych na zagraniczne testy i to właśnie perspektywa wyjazdu do silniejszej ligi skusiła nastolatka.

Niemczycki podczas pobytu w Holandii występował przede wszystkim w zespołach młodzieżowych NAC Breda. Z czasem jednak dzięki dobrej postawie, kolejni trenerzy coraz częściej włączali młodego Polaka do szerokiej kadry pierwszego zespołu. Finalnie Niemczycki został golkiperem numer trzy, przegrywając rywalizację z Markiem Birighittim oraz Nigelem Bertramsem.  Co ciekawe wspomniana wyżej dwójka w poprzednich zespołach pełniła jedynie funkcję zmienników… polskich bramkarzy. Birighitti tylko z ławki rezerwowych obserwował występy Łukasza Fabiańskiego w barwach Swansea, z kolei Bertrams będąc w PSV Eindhoven musiał uznać wyższość Przemysława Tytonia.

Niemczycki pomimo młodego wieku i dużej konkurencji w bramce, zdołał dwa razy pojawić się na boiskach Eredivisie. Szczególnie miło wspomina swój debiut przeciwko Twente Enschede w ostatniej kolejce sezonu 2017/2018. Był to, bowiem jeden z najbardziej szalonych weekendów w życiu golkipera. Zaczęło się od piątkowej matury z języka polskiego. Tuż po egzaminie Niemczycki wsiadł w samolot, aby zdążyć wystąpić w sobotnim spotkaniu zespołu U-19 Bredy, który miał zadecydować o awansie do najwyższej ligi juniorskiej. W niedzielne przedpołudnie szkoleniowiec pierwszej drużyny przekazał golkiperowi, że dzięki sumiennej pracy na treningach dostanie swoją szansę w końcówce spotkania. Niemczycki wszedł na plac gry na ostatnie dziewięć minut spotkania, zaliczając tym samym swój premierowy występ w seniorskiej piłce. W poniedziałkowy poranek piłkarz po raz kolejny udał się na lotnisko, aby zdążyć na egzamin maturalny z matematyki. Jak sam przyznaje był to bardzo intensywny czas, jednak możliwość debiutu w dorosłej drużynie wynagrodziła mu konieczność częstych podróży.

Sporadyczne występy w pierwszej drużynie skłoniły młodego golkipera do poszukania możliwości wypożyczenia. Po Niemczyckiego zgłosiły się dwa kluby z Ekstraklasy jednak bramkarz uznał, że lepszym wyborem będzie czasowy transfer na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej.W lipcu 2019 roku Niemczycki trafił do Puszczy Niepołomice, co okazało się być strzałem w dziesiątkę. Pod wodzą szkoleniowca Tomasza Tułacza popularne „Żubry” spisywały się znakomicie kończąc sezon na wysokiej ósmej lokacie z raptem dwoma punktami straty do strefy barażowej. Niemczycki w całym sezonie zaliczył 29 występów, z czego aż dziesięć na zero z tyłu, stając się niekwestionowanym liderem piątej defensywy ligi. Po świetnej kampanii w barwach Puszczy, dla wszystkich było jasne, że w kolejnych rozgrywkach golkiper będzie występować w Ekstraklasie. Niemczycki był bliski transferu do Stali Mielec, ostatecznie jednak do powrotu do rodzinnego Krakowa namówił go sam Michał Probierz. Szkoleniowiec Cracovii od pierwszej kolejki obecnego sezonu odważnie postawił na golkipera, czego z pewnością nie żałuje.

Karol Niemczycki jest w bieżących rozgrywkach podporą defensywy „Pasów”.Jako cel wyznaczył sobie, aby do dwudziestego trzeciego roku życia rozegrać sto spotkań w seniorskiej piłce. Do tej pory ma ich na swoim koncie 52, jeżeli jednak utrzyma wysoką formę bariera ta zostanie szybko przekroczona.