Karol Podliński | Wiele się nauczyłem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Karol Podliński | Wiele się nauczyłem 13 maj

Karol Podliński | Wiele się nauczyłem

Przed ostatnim meczem w tym sezonie zadaliśmy kilka pytań zawodnikowi KGHM Zagłębia Lubin, Karolowi Podlińskiemu. W naszej rozmowie 23-letni napastnik ocenił między innymi swoją pierwszą rundę na poziomie PKO Ekstraklasy, a także powiedział jaki jest plan zespołu na kolejne tygodnie. Zapraszamy!

13 maj 2021 15:15

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Karol, przed nami ostatni mecz sezonu. Dla Ciebie jest to koniec pierwszej rundy na poziomie PKO Ekstraklasy. Jak oceniłbyś te ostatnie miesiące?

- Na pewno zdobyłem dużo cennego doświadczenia, a także wiele się nauczyłem. Jest to moja pierwsza runda w Ekstraklasie i jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że udało mi się rozegrać tyle spotkań. Może nie strzeliłem wielu bramek, ale można powiedzieć, że pierwsze koty za płoty. Cieszą mnie te dwa gole, ale przed nami jeszcze jeden mecz, także może uda mi się poprawić ten dorobek.

Z czego jesteś szczególnie zadowolony, a co zdecydowanie chciałbyś poprawić?

- Myślę, że chciałbym poprawić moją skuteczność oraz to, aby lepiej odnajdywać się w sytuacjach pod bramką. Jestem rozliczany głównie z goli, dlatego chciałbym częściej trafiać do siatki. Zadowolony jestem z tego, że udało mi się rozegrać dużą liczbę spotkań na początku mojej przygody w Ekstraklasie. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie jeszcze lepiej.

W ostatnim meczu z Pogonią wykorzystałeś swoje atuty, wyskoczyłeś do dośrodkowania w polu karnym i strzałem głową pokonałeś bramkarza. Jeśli styl gry zespołu opierałby się na większej ilości dośrodkowań w pole karne, to mógłbyś częściej cieszyć się ze zdobytej bramki.

- Myślę, że była to moja typowa bramka, ponieważ bardzo dobrze czuję się w grze głową w polu karnym przeciwnika. Strzeliłem sporo podobnych goli, gdy grałem jeszcze w Radomiaku, czy też w poprzednich klubach. Uważam, że jest to mój atut. Być może gdyby zespół częściej dośrodkowywał, to strzelałbym częściej, natomiast taki mamy styl gry. Więcej okazji mają nasi skrzydłowi, ale zobaczymy jak to będzie wyglądało w następnym sezonie. 

Jak wyglądają przygotowania do ostatniego meczu w sezonie?

- Przygotowujemy się na Wisłę Płock już od wtorku. Dla nas jest to mecz jak każdy inny. Nastawiamy się na walkę oraz na to, aby zdobyć tam trzy punkty. Nie chcemy się bronić, mamy zamiar narzucić swój styl gry i wygrać ten mecz.

Parę stoperów w Wiśle tworzą Alan Uryga oraz Jakub Rzeźniczak. Jak zapatrujesz się na pojedynek z tak doświadczoną dwójką obrońców?

- Zgadza się. Rzeźniczak i Uryga to bardzo doświadczeni piłkarze. Myślę, że to nie będzie łatwa przeprawa, także nastawiam się bojowo. Mam nadzieję, że przysporzę im sporo problemów i skutecznie pomogę zespołowi zwyciężyć.

Jak będą wyglądały kolejne tygodnie po zakończeniu ligowych zmagań?

- Wstępnie od razu po meczu rozpoczynają się nasze urlopy. Następnie od 3 czerwca zaczynamy treningi indywidualne, według szczegółowej rozpiski. 14 czerwca wznawiamy treningi drużynowe, więc do tego czasu z pewnością wszyscy odpowiednio wypoczniemy.