Maciej Dąbrowski | Kluczem będzie cierpliwość

Przed nami spotkanie 12. kolejki PKO Ekstraklasy. Gramy z liderem - Pogonią Szczecin. Czego możemy się spodziewać po „Portowcach”?

- Na pewno możemy spodziewać się ciężkiego meczu. Pogoń utrzymuje stabilną formę. Teraz mieli troszkę gorsze mecze domowe, ale na wyjazdach grają zdecydowanie lepiej. Widać, że trener Kosta Runjaić robi w Szczecinie bardzo dobrą robotę. Do tego należy dodać, że Pogoń posiada bardzo dobrych zawodników.

Poprzednia kolejka to dwie, można powiedzieć niespodzianki. Pogoń przegrywa u siebie z Rakowem Częstochowa, Zagłębie wygrywa zaś z Lechią Gdańsk. Myślisz, że to może mieć jakieś przełożenie na jutrzejsze spotkanie?

- Na pewno Pogoń będzie chciała nadrobić punkty, które straciła u siebie i tak jak mówiłem, oni są groźniejsi na wyjazdach, bo wszystkie mecze wygrywają lub remisują. To już drugi mecz w którym stracili punkty w spotkaniach domowych.

Jesteś zawodnikiem, który grał w barwach zarówno jednego jak i drugiego klubu. Będą jakieś sentymenty na boisku?

- Myślę, że nie. Pogoń szanuję i lubię, ale wiadomo gram teraz dla Zagłębia i jak tylko wyjdę na boisko, to będę robić wszystko, żebyśmy wygrali.

Co może być kluczem do zwycięstwa w jutrzejszym spotkaniu?

- Na pewno cierpliwość. Pogoń to jest drużyna, która potrafi grać w piłkę i nie możemy się otworzyć, bo mają naprawdę dobre boki. Szybko się przesuwają, co wykorzystują przy grze z kontry.

Gdybyś miał zachęcić kibiców do przyjścia na stadion, to czym byś zachęcił?

- Myślę, że nie trzeba specjalnie zachęcać kibiców do przyjścia jutro na stadion. Gramy z liderem Ekstraklasy, z drużyną, która najlepiej prezentuje się w tym sezonie. My zaś zaczęliśmy grać skuteczniej, idziemy do przodu. Myślę, że drużyna będzie potrzebowała wsparcia i liczymy na naszych fanów. My zaś postaramy się zachęcić kibiców swoją grą.