Marko Poletanović przed meczem ze Śląskiem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Marko Poletanović przed meczem ze Śląskiem 13 gru

Marko Poletanović przed meczem ze Śląskiem

Przed derbowym starciem KGHM Zagłębia Lubin ze Śląskiem Wrocław porozmawialiśmy z pomocnikiem Miedziowych Marko Poletanoviciem, który m.in. ocenił zespół naszych piątkowych rywali, a także wskazał, co może być największym atutem lubinian w ostatnim meczu tego roku.

13 gru 2023 11:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Marko, wróćmy jeszcze najpierw do ostatniego meczu w Chorzowie. Prowadziliśmy 2:0 i byliśmy stroną dominującą aż do momentu straty kontaktowej bramki po stałym fragmencie gry. Już tak na chłodno, jak oceniłbyś to spotkanie z Ruchem i z czego według Ciebie wynikała ta strata dwóch punktów?

- Na pewno jest to bolesna strata punktów. Szczególnie, że kontrolowaliśmy ten mecz przez 70 minut. Przy prowadzeniu 2:0 mieliśmy jeszcze kilka okazji, by strzelić kolejną bramkę, ale niestety tego nie zrobiliśmy. W piłce często tak się dzieje, że gdy nie wykorzystujesz okazji, to może się to zemścić. Komplet trzech punktów dałby nam dużo pewności siebie i radości, ale musimy już o tym zapomnieć. Przed nami starcie z liderem i trzeba się skoncentrować na najbliższym spotkaniu. Tak jak powiedziałem, strata punktów boli, ale to już jest historia. Musimy przygotować się do piątkowego meczu ze Śląskiem i zrobić wszystko, by go wygrać.

Gdy opuściłeś plac gry i Ruch doprowadzał do remisu, widać było po Tobie dużo emocji na ławce i sportową złość, której na pewno nie brakuje w całym zespole. Przed nami ważny mecz derbowy, a więc w takim momencie ta złość i jeszcze większa chęć zwycięstwa może się chyba szczególnie przydać?

- Każdy zawodnik musi czuć sportową złość. Jeżeli ktoś tego nie ma, to nie może grać w piłkę. Bolał mnie ten remis. Biegasz, walczysz, boisko i warunki pogodowe były trudne, a ostatecznie tracisz tak ważne punkty. Trzeba jednak wyciągnąć wnioski i pozytywy z tych 70 minut. Nie możemy pozwolić, by znów przytrafiła nam się taka końcówka spotkania, kiedy tracimy kontrolę i wkrada się panika. Śląsk ma dużo jakości, dlatego musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani i agresywni. To są derby, świetnie by było zakończyć rok wygranym meczem, tym bardziej ze Śląskiem na własnym stadionie, aby sprawić radość kibicom, którzy zawsze są z nami. 

Nasz najbliższy rywal jest aktualnie liderem PKO BP Ekstraklasy, choć wiele osób zarzuca Śląskowi, że ich styl gry nie jest widowiskowy, a sporo punktów jest potocznie „wyszarpanych”. Jak zatem Ty oceniasz postawę wrocławian?

- Oni mają bardzo podobny skład w porównaniu do zeszłego sezonu. Dużo się nie zmieniło, a w poprzednich rozgrywkach walczyli o utrzymanie. To pokazuje, że mają charakter. W kilku meczach też mieli trochę szczęścia, ale w piłce na to szczęście trzeba zapracować walką. Myślę, że wcale nie mają lepszego składu od nas. Również posiadamy silną drużynę, ale w kilku meczach zabrakło nam koncentracji. Nie tylko w defensywie, również w ataku nie wykorzystywaliśmy swoich sytuacji. To nas kosztowało stratę wielu punktów. Chociażby ostatni remis z Ruchem czy podziały punktów z Widzewem oraz Piastem. Mogliśmy mieć spokojnie sześć punktów więcej, ale idziemy dalej. Śląsk to dobry przeciwnik, jednak nie mają przed nami żadnych tajemnic. Musimy dać z siebie sto procent.

A jakie wskazałbyś najmocniejsze strony zespołu Jacka Magiery? Na jakiego zawodnika trzeba zwrócić szczególną uwagę?

- Oczywiście Exposito. On daje bardzo dużo tej drużynie. Strzela bramki i robi wiele dobrego dla tego zespołu. Jest liderem klasyfikacji strzelców i trzeba na niego uważać. Jest jeszcze kilku groźnych zawodników takich jak Petr Schwarz, którego dobrze znam czy Piotr Samiec-Talar. Mają jakość, ale myślę, że numerem jeden jest u nich Erik Exposito.

W 2023 roku wygrywaliśmy ze Śląskiem już dwukrotnie, a więc w piątek jest szansa skompletować hat-trick. Co może być naszym największym atutem, dzięki któremu trzy punkty zostaną w Lubinie?

- Największym atutem jest gra na naszym obiekcie. Chciałbym zaprosić kibiców, aby byli z nami, tak jak dotychczas w tym sezonie. Ostatni mecz w 2023 roku, w dodatku derby rozgrywane u siebie. Musimy to wykorzystać. W poprzednim meczu ze Śląskiem we Wrocławiu rozegraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej oni byli lepsi, prowadzili i mieli swoje okazje, ale w drugiej odsłonie to my zagraliśmy bardzo dobrze i myślę, że musimy w piątek zagrać właśnie w taki sposób, jak podczas tamtych 45 minut.