Mateusz Grzybek o ostatnim spotkaniu z Jagiellonią, aklimatyzacji w Lubinie i następnym przeciwniku / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Mateusz Grzybek o ostatnim spotkaniu z Jagiellonią, aklimatyzacji w Lubinie i następnym przeciwniku 24 mar

Mateusz Grzybek o ostatnim spotkaniu z Jagiellonią, aklimatyzacji w Lubinie i następnym przeciwniku

Zapraszamy na rozmowę z Mateuszem Grzybkiem, w której nasz obrońca podsumował ostatni mecz z Jagiellonią Białystok, ocenił swoją aklimatyzację w barwach Zagłębia oraz wypowiedział się na temat zbliżającego się spotkania z Wartą Poznań.

24 mar 2023 08:53

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Od starcia z Jagiellonią minęło już kilka dni, jakbyś tak na chłodno podsumował mecz w Białymstoku?

- Przede wszystkim jest to ważny punkt. Nieważne czy byśmy grali z Legią czy z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica – te punkty trzeba dodawać cały czas. Nie oszukujmy się, ciągle walczymy o utrzymanie. Tabela jest ciągle spłaszczona, jak była na początku tylko coraz więcej zespołów dołącza do walki o utrzymanie. Dlatego trzeba szanować ten punkt na wyjeździe. Jesteśmy już po analizie, wiemy, gdzie zrobiliśmy błędy i co było dobre w tym meczu. Teraz kwestia tego, by odpowiednio to przełożyć na kolejne spotkania i potwierdzać tę naszą dobrą dyspozycję dalej. Fajnie gramy w piłkę, choć może w tych ostatnich dwóch starciach zdobyczy punktowej nie było za wiele, jednak stąpamy twardo po ziemi i wiemy, na co nas stać.

Indywidualnie za Tobą już 5 spotkań, w których grałeś 90 minut oraz 3 mecze z mniejszym wymiarem czasowym. Jakbyś po tym początku ocenił aklimatyzacje w barwach Zagłębia Lubin?

 - Wydaje mi się, że aklimatyzacja w szatni przebiegła dosyć sprawnie i całkiem dobrze. Złapałem kontakt z chłopakami i jest to na dobrym poziomie. Jeśli chodzi o występy, to wiadomo, że nowy piłkarz jest stopniowo wprowadzany – ja też musiałem to przechodzić. Cieszę się, że wywalczyłem miejsce w podstawowej jedenastce, a swoją postawą będę się starał potwierdzać słuszność tej decyzji.

W naszym zespole występowałeś już zarówno na prawej, jak i lewej obronie. Czy na lewej stronie defensywy czujesz się już tak komfortowo jak na Twojej nominalnej pozycji? 

- Jestem bardzo zadowolony, że trener obdarzył mnie takim zaufaniem i przez ten okres kilku meczów nie widział na tyle dużych mankamentów, że mogłem dalej regularnie występować na tej lewej obronie. Ja się cieszę z każdej minuty i spotkania. Jeżeli trener widzi, że coś daje zespołowi na lewej stronie defensywy, to nie będę wybrzydzał. Tak jak powiedziałem – nieważne gdzie gram, a to, by drużyna dobrze punktowała. Zawsze staram się dorzucić do tego jak najwięcej. 

Jesteśmy w trakcie przerwy reprezentacyjnej, ale już w piątek 31 marca gramy u siebie z naprawdę dobrze spisującą się szczególnie na wyjazdach Wartą Poznań, jakbyś scharakteryzował ten zespół?

- Z tego co widziałem w ich meczach, to jest to drużyna bardzo dobrze poukładana. Grająca ciągle tym swoim ustawieniem z trójką środkowych obrońców z tyłu. Mają trenera, który już dosyć długo z nimi pracuje. Jesteśmy też przed analizą Warty, skupiamy się na razie na sobie. Wiadomo, że zaczynamy tę kolejkę w piątek i będziemy walczyć o te trzy punkty, bo jesteśmy na tyle silnym zespołem, że możemy grać jak równy z równym z każdym przeciwnikiem w tej lidze. Ekstraklasa jest też w tym sezonie na tyle nieprzewidywalna, że każdy może wygrać i zdobyć trzy punkty. 

Na koniec Odchodząc trochę od tematów klubowych, jakie przeczucia masz odnośnie początku eliminacji do Euro 2024 i meczów Biało-Czerwonych z Czechami i Albanią?

Na pewno w reprezentacji jest nowy selekcjoner, więc na razie nie ma co oczekiwać jakichś cudów od trenera. Wydaje mi się, że jesteśmy na tyle silną kadrą i mamy zawodników, którzy będą w stanie w dwóch zbliżających się meczach zdobyć komplet punktów.