O przełamanie z Wisłą Płock! „Ósemka” wciąż w zasięgu KGHM Zagłębia / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
O przełamanie z Wisłą Płock! „Ósemka” wciąż w zasięgu KGHM Zagłębia 22 lut

O przełamanie z Wisłą Płock! „Ósemka” wciąż w zasięgu KGHM Zagłębia

Mimo dwóch ligowych porażek KGHM Zagłębia w nowym 2020 roku, okoliczności wydają się sprzyjające dla Miedziowych. Lubinian od upragnionego ósmego miejsca dzielą zaledwie trzy punkty. Przy ewentualnym zwycięstwie z Wisłą Płock i sprzyjających wynikach innych meczów istnieje szansa nawet na utrzymanie ósmego miejsca po 23. kolejce PKO Ekstraklasy. 

22 lut 2020 13:51

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Pierwsze dwa przegrane mecze (z Piastem Gliwice i Wisłą Kraków) na pewno nieco podłamały kibiców Miedziowych. Początek 2020 roku miał wyglądać zupełnie inaczej, a KGHM Zagłębie zamiast piąć się w górę tabeli, bardzo mocno okopało się na swoich pozycjach. 

Wygrana z Wisłą Płock po pierwsze pozwoli zatrzeć mało pozytywne wrażenie z pierwszych dwóch tygodni od powrotu PKO Ekstraklasy, a ponadto głównemu rywalowi lubinian do ostatecznego zajęcia ósmego miejsca po 30. kolejkach, urwane zostałyby trzy punkty, które mogłyby okazać się decydujące w kwestii awansu do górnej "ósemki". Kibice KGHM Zagłębia liczą, że tym razem lubinianie nie zawiodą. Przy odpowiednim zaangażowaniu i czujności taktycznej z Mazowsza na pewno można wywieźć trzy punkty. 

Martin Sevela, trener KGHM Zagłębia Lubin będzie musiał w Płocku radzić sobie bez dwóch młodzieżowców – Matyasa Tajtiego i Pawła Żyry. Wśród gospodarzy z powodu urazów na pewno nie zagrają Grzegorz Kuświk i Mateusz Szwoch. Na żółte kartki, które ewentualnie wykluczyłyby z gry w derbach ze Śląskiem Wrocław muszą natomiast uważać: Saša Balić, Bartosz Kopacz, Filip Starzyński.

Lubinianie ostatnie spotkania z Wisłą Płock mogą zaliczyć do względnie udanych. Nie przegrali z płocczanami od pięciu spotkań, notując w ostatnich czterech meczach trzy wygrane i jeden remis. Ostatni mecz rozgrywany we wrześniu na pewno zapadł większości kibiców KGHM Zagłębia dobrze w pamięci, gdy po bramkach Sasy Żivca, Alana Czerwińskiego, Damjana Bohara, Bartosza Slisza i Dawida Pakulskiego Miedziowi wygrali 5:0, tym samym wyrównując status najwyższej wygranej z biało-niebieskimi osiągniętej w marcu 2000 roku. Wówczas gole dla Zagłębia strzelali: Rafał Majka, Jerzy Podbrożny, Daniel Dubicki i Dariusz Żuraw.

Wisła Płock podobnie jak drużyna KGHM Zagłębia w tym roku jeszcze „nie podniosła z boiska trzech punktów”. W poprzedniej kolejce płocczanie zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z ŁKS-em Łódź, a w inaugurującej wiosnę serii spotkań przegrali w dramatycznych okolicznościach z Pogonią Szczecin 2:3, jeszcze na kwadrans przed końcem meczu prowadząc 2:0. Dla obu drużyn o 12:30 w niedzielę pojawia się szansa na poprawienie własnego bilansu i przerwanie niefortunnej passy.