Po wygraną na terenie mistrza Polski | zapowiedź meczu z Lechem Poznań

Lech Poznań rozpoczął rozgrywki od bolesnej porażki z Cracovią 1:4, ale później drużyna prowadzona przez Nielsa Frederiksena krok po kroku zaczęła odbudowywać formę. Najpierw przyszło efektowne zwycięstwo 4:3 nad Lechią Gdańsk, następnie trzy punkty w starciu z Górnikiem Zabrze (2:1) i remis z Koroną Kielce (1:1). W ostatniej kolejce Kolejorz potwierdził dobrą dyspozycję, pokonując na własnym stadionie Widzew Łódź 2:1. W pięciu meczach zgromadził 10 punktów, co pozwala mu trzymać kontakt z ligową czołówką. Największą siłą poznaniaków pozostaje ofensywa – liderem drużyny jest Mikael Ishak, który ma już trzy gole, a ważną rolę odgrywa również Joel Pereira – autor trzech ostatnich podań. 

KGHM Zagłębie Lubin prowadzone przez Leszka Ojrzyńskiego po sześciu kolejkach ma sześć punktów i zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli. Miedziowi odnieśli tylko jedno zwycięstwo, ale za to niezwykle efektowne – 6:2 z Lechią Gdańsk. Poza tym trzykrotnie remisowali – z GKS-em Katowice 2:2, Koroną Kielce 1:1 i Piastem Gliwice 2:2. Przegrali z Widzewem Łódź 0:1 i Wisłą Płock 1:2. Najlepszym strzelcem zespołu jest Michalis Kosidis z trzema bramkami, a w roli głównego kreatora wyróżnia się kapitan Damian Dąbrowski, który zanotował trzy asysty. Drużyna Miedziowych, jak zwykle, stawia na nieustępliwość i walkę fizyczną, ale problemy w obronie wciąż nie pozwalają jej ustabilizować formy.

Kolejorz będzie faworytem, tym bardziej że zagra przed własną publicznością, gdzie w tym sezonie potrafił już rozstrzygać mecze na swoją korzyść. Jednak KGHM Zagłębie, mimo słabszego dorobku punktowego, pokazało, że potrafi zdobywać bramki i w sprzyjających okolicznościach może sprawić niespodziankę. Kibice mogą więc spodziewać się spotkania, w którym gospodarze spróbują potwierdzić aspiracje do gry o najwyższe cele, a goście zawalczą o cenne punkty w kontekście, by jak najszybciej wydostać się dolnej połowy tabeli.