Z Warszawy bez punktów / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Z Warszawy bez punktów 23 lip

Z Warszawy bez punktów

Rozgrywane w Warszawie sobotnie spotkanie 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończyło się przegraną Miedziowych 0:2. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił Paweł Wszołek, który popisał się dubletem.

23 lip 2022 22:00

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Trener Piotr Stokowiec zdecydował się na dokonanie kilku zmian w wyjściowej jedenastce, względem ostatniego meczu ze Śląskiem Wrocław. Na murawie od pierwszej minuty obejrzeliśmy debiutujących w barwach KGHM Zagłębia Lubin Gruzinów - na lewej obronie wystąpił Guram Giorbelidze, a na skrzydle Tornike Gaprindashvili. Ponadto w pomocy od początku zagrał Filip Starzyński, natomiast na pozycji numer „9” szansę otrzymał młodzieżowiec Rafał Adamski.

Pierwsze minuty spotkania były dość intensywne. Oba zespoły chciały otworzyć wynik spotkania, a duże chęci przełożyły się na dwie szybkie żółte kartki - najpierw ukarany został Lindsay Rose, a następnie kartonik obejrzał Guram Giorbelidze. Pierwszą znakomitą okazję na objęcie prowadzenia w 11. minucie mieli Legioniści, a dokładnie Maciej Rosołek, który otrzymał świetne podanie z prawej strony od Wszołka, ale napastnik Legii na nasze szczęście nie trafił czysto w piłkę i defensorzy Miedziowych zdołali oddalić zagrożenie. Pięć minut później Filip Mladenović dobrze przedarł się lewą stroną, dograł do Picha, ten przed szesnastkę do Josue, a Portugalczyk uderzył nad bramką strzeżoną przez Kacpra Bieszczada. W 19. minucie atomowym strzałem z dystansu odpowiedział Łukasz Łakomy, ale między słupkami świetnie spisał się golkiper gospodarzy. W 25. minucie piłkarze Legii wyszli na prowadzenie. Z lewego skrzydła idealnie dośrodkował aktywny od początku spotkania Mladenović, a piłka trafiła do Wszołka, który bez problemów umieścił ją w siatce. Osiem minut przed końcem pierwszej części meczu Rafał Adamski sprytnie odebrał futbolówkę Rose, pobiegł z nią w kierunku pola karnego, a następnie otrzymał ją Gaprindashvili, który uderzył lewą nogą, lecz tylko obok słupka. Więcej dogodnych sytuacji z obu stron już nie obejrzeliśmy, przez co Legioniści schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Drugą połowę rozpoczęliśmy z jedną zmianą w składzie - Tomasza Pieńkę na skrzydle zastąpił Kacper Chodyna. W 48. minucie zrobiło się niebezpiecznie pod bramką Miedziowych. Arbiter przyznał rzut wolny zawodnikom Legii, do ustawionej piłki podszedł Josue i w swoim stylu technicznie uderzył, ale tuż obok słupka. Siedem minut później groźnie odpowiedzieli podopieczni Piotra Stokowca. Gaprindashvili uderzył po ziemi w kierunku dalszego słupka, lecz z problemami strzał Gruzina obronił Tobiasz. Od tego momentu piłkarze KGHM Zagłębia przejęli inicjatywę i zepchnęli gospodarzy do defensywy. Po chwili przed równie dobrą szansą stanął Filip Starzyński, który przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się i uderzył w kierunku prawego słupka, niestety minimalnie niecelnie. Kolejne minuty były dalszą przewagą Miedziowych. Z rzutu wolnego z dogodnej odległości ponownie uderzał „Figo”, jednak futbolówka odbiła się od muru i opuściła plac gry. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry najlepszą okazję na wyrównanie miał Martin Dolezal. Nasz napastnik otrzymał podanie od Łakomego, świetnym przyjęciem uwolnił się od obrońców i stanął oko w oko z Tobiaszem, lecz górą w tym pojedynku okazał się bramkarz Legii, który uchronił swój zespół przed stratą gola. W 86. minucie do głosu doszli Legioniści. Po przejęciu futbolówki Makana Baku podał do Wszołka, ten do Rosołka, a napastnik mocno uderzył na bramkę, ale skuteczną interwencją popisał się Kacper Bieszczad. W ostatnich sekundach spotkania Guram Giorbelidze faulował w polu karnym Muciego, przez co arbiter wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Wszołek i strzałem przy słupku ustalił wynik meczu na 2:0.

Legia Warszawa 2-0 KGHM Zagłębie Lubin

Bramki: Paweł Wszołek 25, 90 (k)

Legia: 1. Kacper Tobiasz - 55. Artur Jędrzejczyk, 29. Lindsay Rose, 4. Mateusz Wieteska, 25. Filip Mladenović - 13. Paweł Wszołek, 99. Bartosz Slisz, 27. Josué (89, 20. Ernest Muçi), 67. Bartosz Kapustka (60, 18. Patryk Sokołowski), 11. Róbert Pich (60, 28. Makana Baku) - 39. Maciej Rosołek (90, 14. Ihor Charatin).

KGHM Zagłębie: 89. Kacper Bieszczad - 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 4. Jarosław Jach, 8. Guram Giorbelidze - 9. Tornike Gaprindaszwili (85, 11. Arkadiusz Woźniak), 20. Marko Poletanović, 99. Łukasz Łakomy (77, 33. Kōki Hinokio), 18. Filip Starzyński, 21. Tomasz Pieńko (46, 26. Kacper Chodyna) - 19. Rafał Adamski (65, 15. Martin Doležal).

żółte kartki: Rose, Kapustka, Wieteska - Giorbelidze, Poletanović.

sędziował: Piotr Lasyk.