Znów pokazać charakter | Historia pojedynków z Lechią Gdańsk / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Znów pokazać charakter | Historia pojedynków z Lechią Gdańsk 11 maj

Znów pokazać charakter | Historia pojedynków z Lechią Gdańsk

W niedzielę, punktualnie o 18:00 dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku w ramach rozgrywek LOTTO Ekstraklasy. Mająca mistrzowskie aspiracje Lechia Gdańsk na własnym boisku podejmie KGHM Zagłębie Lubin, które w dalszym ciągu ma szansę na zajęcie czwartego miejsca. Zobaczmy jak wyglądała historia pojedynków obu drużyn.

11 maj 2019 09:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Mecze z „biało-zielonymi” nigdy nie należały do najłatwiejszych, ale marcowe zwycięstwo lubinian pokazuje, że dla drużyny Bena van Daela nie ma rzeczy niemożliwych. W 24. kolejce sezonu 2018/2019 „Miedziowi” po bardzo dobrym spotkaniu pokonali faworyzowaną Lechię 2:1, tym samym rozpoczynając marsz w górę tabeli. Bramki tego dnia zdobywali Filip Starzyński i Damjan Bohar. Honorowe trafienie dla gości zdobył… wychowanek Zagłębia Lubin, Jarosław Kubicki.

Kilka miesięcy wcześniej to my udaliśmy się do Gdańska. Był 22 września 2018, a na ławce trenerskiej KGHM Zagłębia Lubin zasiadał wówczas Mariusz Lewandowski. Trenerem gospodarzy był dobrze znany sympatykom naszego klubu Piotr Stokowiec. Na boisku sentymentów jednak nie było. Już po pierwszych 45 minutach było 3:0 dla Lechii po trzech golach Artura Sobiecha. Większość kibiców na stadionie zastanawiała się w przerwie czy to najniższy wymiar kary dla gości z Lubina. Tymczasem w szatni musiało być gorąco, bo na drugą połowę KGHM Zagłębie wyszło odmienione. Najpierw za sprawą Damjana Bohara strzeliliśmy bramkę kontaktową. Dziesięć minut później przewaga Lechii wynosiła już tylko jedno trafienie, po pewnie egzekwowanym rzucie karnym przez Filipa Starzyńskiego. O tym, że „Miedziowi” grają do końca gospodarze przekonali się w 90. minucie, gdy Dusana Kuciaka pokonał Jakub Mares, tym samym zapewniając swojej drużynie jeden punkt.

Remis na stadionie Energa Gdańsk nie zadowalał żadnej ze stron, choć z patrząc historycznie wyjazdy nad morze niezbyt często układały się po naszej myśli. Premierowe starcie pomiędzy Lechią i Zagłębiem miało miejsce w sezonie 1978/79, w ramach rozgrywek II ligi grupy zachodniej. Gospodarzem byli wówczas gdańszczanie, którzy po 90 minutach okazali się lepsi, wygrywając 2:0. Pięć lat później doszło do kolejnego spotkania w Gdańsku i znów lepsi okazali się miejscowi, aplikując cztery bramki i tracąc tylko dwie. W kolejnych latach tylko raz udało się zremisować i aż cztery razy musieliśmy uznać wyższość rywala. Przełom nastąpił w sezonie 2010/11 kiedy to po bramkach Hanzela i Woźniaka udało się odnieść pierwsze zwycięstwo. Trenerem Zagłębia był Marek Bajor, a w składzie „Miedziowych” brylowali Kamil Wilczek, Szymon Pawłowski czy Dawid Plizga. Koszulkę Lechii przywdziewali wówczas Łukasz Surma, Deleu czy Abdou Traore, a szkoleniowcem zespołu był Tomasz Kafarski. W tamtych rozgrywkach dwukrotnie triumfowali „Miedziowi” i od tego momentu rywalizacja stała się bardziej wyrównana.

Ogólny bilans spotkań w dalszym ciągu przemawia na korzyść najbliższego rywala. Na 29 pojedynków gdańszczanie wygrywali 16 razy, zanotowano 6 remisów i 7 wygranych KGHM Zagłębia ( bilans bramkowy 41-29).

A jaki wynik padnie w trzydziestej rywalizacji pomiędzy dwoma klubami? Przekonamy się już niebawem!