Łukasz Piątek | #75latZL / Inne / KGHM Zagłębie Lubin
Łukasz Piątek | #75latZL 9 kwi

Łukasz Piątek | #75latZL

W lubińskim Klubie występował przez cztery lata. W tym czasie uzbierał blisko 150 meczów w miedziano-biało-zielonych barwach, a ponadto kilkukrotnie wybiegał na murawę jako kapitan Miedziowych. Był jednym z liderów naszego zespołu, podczas gdy KGHM Zagłębie walczyło o powrót na ekstraklasowe boiska. Kolejnym bohaterem naszego cyklu wspomnieniowego jest oczywiście doświadczony pomocnik, Łukasz Piątek. Zapraszamy!

9 kwi 2021 09:30

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Inne

Łukasz Piątek przyszedł na świat 21 września 1985 roku w Warszawie. Już od najmłodszych lat nie ukrywał swojego zamiłowania do piłki nożnej. Pierwsze treningi rozpoczął w jednym z dwóch największych wówczas klubów ze stolicy naszego kraju. Mowa o Polonii Warszawa, w której do 2005 roku występował w drużynach młodzieżowych. Przed startem sezonu 2005/06 talent pomocnika został dostrzeżony przez sztab szkoleniowy pierwszego zespołu, w efekcie czego Piątek dostał pozwolenie na uczestniczenie w treningach występującej na najwyższym ligowym szczeblu ekipy „Czarnych Koszul”. W trakcie wspomnianych rozgrywek udało mu się także zadebiutować. Pierwszego meczu w seniorskiej piłce nie wspomina jednak zbyt dobrze, ponieważ Polonia uległa na własnym obiekcie przyjezdnej Odrze Wodzisław Śląski 0:3. Trener Cezary Moleda wpuścił wówczas 20-letniego Piątka na plac gry w 68. minucie, lecz młody piłkarz nie zdołał odmienić gry swojej drużyny. Co ciekawe, dopiero wchodzący do zespołu pomocnik, dzielił szatnię z Piotrem Stokowcem, z którym w kolejnych latach spotkał się chociażby w Lubinie. Premierowe rozgrywki Piątka w dorosłym futbolu nie zakończyły się udanie dla „Polonistów”. Warszawski klub spadł do II ligi, w której rywalizował przez kolejne dwa lata. Dosyć często taka sytuacja jest dla młodych zawodników szansą na zdobycie większego zaufania trenera i potwierdziło się to również w przypadku Łukasza. W sezonie 2007/08 na zapleczu Ekstraklasy rozegrał aż 32 spotkania, które okrasił sześcioma golami. Tym samym miał istotny wkład w wywalczenie powrotu Polonii do piłkarskiej elity, a swoją wysoką dyspozycję potwierdzał także w kolejnych latach. Nieprzerwanie do 2013 roku Piątek był jednym z najważniejszych piłkarzy „Czarnych Koszul”, a w ostatnim sezonie przed odejściem z klubu, pełnił nawet rolę kapitana zespołu. „Dumę Stolicy” prowadził wtedy trener Piotr Stokowiec, który pięć lat wcześniej zakończył karierę, natomiast w składzie nie brakowało wielu uznanych nazwisk. Polonia bez problemów była w stanie walczyć o czołowe miejsca w tabeli, jednak z racji na narastające problemy finansowe, zdecydowana większość piłkarzy zdecydowała się na odejście. Do tego grona należał także Piątek, który w lipcu 2013 roku rozwiązał swój kontrakt z „Polonistami” z powodu znacznych zaległości finansowych.

Całą sytuację dokładnie obserwowało KGHM Zagłębie Lubin, które natychmiast przedstawiło ofertę kontraktu zawodnikowi. Piątek również wyraził chęć kontynuowania swojej kariery właśnie w Lubinie, dzięki czemu dość głośny transfer doszedł do skutku. Pomocnik z miejsca wywalczył miejsce w podstawowej jedenastce lubinian, kończąc rozgrywki 2013/14 z 34 występami w samej lidze. Oprócz tego, rozegrał też pięć pojedynków w Pucharze Polski. Jak się okazało, ta indywidualna statystyka była jedynym pozytywnym akcentem podczas pierwszego roku spędzonego przez Piątka w Lubinie. Miedziowi nie zdołali utrzymać się w Ekstraklasie, a ponadto przegrali finałowy mecz o krajowy puchar z Zawiszą Bydgoszcz. Lubinian czekał więc rok zmagań na pierwszoligowych boiskach. Piątek po raz kolejny w swojej karierze spotkał Piotra Stokowca, ale także Jakuba Tosika, Aleksandra Todorovskiego, Miłosza Przybeckiego czy Dorda Cotre, z którymi grał już wcześniej w warszawskim zespole. Drużyna Miedziowych została przebudowana, do składu włączono wielu młodych graczy, którzy mieli być wspierani przez tych bardziej doświadczonych, którym był chociażby "Piona". Łukasz Piątek ponownie wcielił się w rolę lidera, występując do tego jedenaście razy z opaską kapitana.

Ostatecznie Miedziowym udało się osiągnąć cel, jakim był szybki powrót do Ekstraklasy, jednak jeszcze większy sukces piłkarze KGHM Zagłębia odnieśli rok później. Lubinianie zdobyli brązowy medal Mistrzostw Polski, a niewątpliwie swój istotny wkład w to osiągnięcie miał właśnie Piątek, który w duecie z Jarosławem Kubickim decydował o sile środka pola. Do tego czterokrotnie wpisał się na listę strzelców, z czego zdecydowana większość kibiców pamięta do dziś bramkę strzeloną w wygranym 2:0 derbowym pojedynku ze Śląskiem Wrocław czy piękne trafienie z dystansu w starciu z Pogonią Szczecin. Po historycznej przygodzie w eliminacjach do europejskich pucharów, Łukasz Piątek występował w KGHM Zagłębiu jeszcze przez kolejnych 12 miesięcy.  Wraz z końcem czerwca 2017 roku, po czterech latatch gry defensywny pomocnik rozstał się z naszym klubem. Rozegrał on łącznie 139 pojedynków w barwach Miedziowych, a ponadto zdobył 10 goli i zanotował dwie asysty.

Doświadczony zawodnik zasilił następnie ekipę popularnych „Słoni”, dla których pozyskanie Piątka było sporym wzmocnieniem drugiej linii. W Niecieczy od razu zyskał zaufanie trenera Mariusza Rumaka, otrzymując jednocześnie po raz kolejny opaskę kapitana. Łukasz został także przesunięty nieco wyżej, co wiązało się z większą ilością zadań ofensywnych. Przełożyło się to na jego indywidualne statystyki, ponieważ w trakcie ówczesnych rozgrywek sześciokrotnie umieścił piłkę w siatce i trzy razy asystował. Wysoka dyspozycja nie pomogła jednak zespołowi uplasować się na bezpiecznym miejscu gwarantującym utrzymanie. Tym samym Piątek dopisał do swojego piłkarskiego CV kolejny spadek, ale jak pokazały kolejne lata, znów był to tylko chwilowy okres gry na zapleczu Ekstraklasy. Scenariusz powtórzył się już po raz trzeci. Piłkarz przeniósł się do ŁKS-u Łódź, któremu również pomógł wywalczyć upragniony awans na najwyższy szczebel. Kiedy jednak „Rycerze Wiosny” nie zaprezentowali się dobrze na tle ekstraklasowych rywali, w efekcie czego szybko pożegnali się z elitą, Piątek postanowił zejść kilka lig niżej, aby powrócić do swojego pierwszego klubu. W barwach trzecioligowej Polonii 35-latek występuje do dziś. Ponowna gra w zespole, w którym stawiał pierwsze piłkarskie kroki i pomoc w jego odbudowaniu jest z pewnością doskonałym zwieńczeniem krętej, ale także bogatej kariery, w trakcie której Łukasz Piątek na stałe zapisał się na kartach historii zarówno „Czarnych Koszul”, jak i KGHM Zagłębia Lubin.