Nasze Zagłębie na mecz #ZAGPIA już dostępne / Inne / KGHM Zagłębie Lubin
Nasze Zagłębie na mecz #ZAGPIA już dostępne 22 sie

Nasze Zagłębie na mecz #ZAGPIA już dostępne

Dostępny jest już nowy numer „Naszego Zagłębia”, w którym znajduje się wiele ciekawostek dotyczących meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy z Piastem Gliwice. W najnowszym numerze będziecie mogli przeczytać między innymi o Bartoszu Rymaniaku – obrońcy Piasta Gliwice, który swego czasu grał dla „Miedziowych.

22 sie 2019 18:02

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Inne

***

Miedziowa przeszłość | Sylwetka Bartosza Rymaniaka

W najbliższą niedzielę na stadion w Lubinie przyjedzie Mistrz Polski. Drużyna, która w ubiegłym sezonie stanęła na najwyższym stopniu podium ma w swoim składzie gracza występującego niegdyś w barwach Zagłębia. Tym zawodnikiem jest Bartosz Rymaniak, defensor, który w swoim CV ma sześcioletnie doświadczenie w drużynie ,,Miedziowych”.

Jarocin, miejscowość oddalona od Lubina o 140 kilometrów. To tam właśnie Rymaniak miał pierwszą styczność z seniorską piłką. Jarota, bo tak nazywał się tamtejszy klub, występował na poziomie dzisiejszej drugiej ligi. Na pewnym etapie, 18-letni wówczas obrońca, stanął na rozdrożu. Z jednej strony profesjonalna piłka, a z drugiej matura i ostatnie miesiące przed porządnym przygotowaniem do testu dojrzałości. Futbol w łatwy sposób go omamił. Wybrał 40 kilometrowe dojazdy do Jarocina i zmierzenie się z profesjonalnym graniem w piłkę. Sam powiedział, że jeśli nie zdecydowałby się na taki krok, jego nazwisko byłoby znane tylko wśród okolicznych lig okręgowych, a nie Ekstraklasie. Wszyscy w domu planowali sobie dzień tak, aby młodego zawodnika dowozić na treningi i go stamtąd zabierać. Wszyscy poświęcali się w imię pasji najmłodszego domownika. To pokazuje, że nie wszystko jest zależne od jednostki. Jeśli nie masz odpowiedniego wsparcia osób będących u Twojego boku, to jesteś kilka kroków za konkurencją. Wszystkie wspólne działania się opłaciły, bo następnym klubem było KGHM Zagłębie Lubin.

***

Całość w najnowszym numerze "Naszego Zagłębia".

Nasze Zagłębie w PDF