Bartosz Kopacz przed meczem z Koroną / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Bartosz Kopacz przed meczem z Koroną 19 kwi

Bartosz Kopacz przed meczem z Koroną

Przed spotkaniem 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Koroną Kielce porozmawialiśmy z kapitanem KGHM Zagłębia Lubin, Bartoszem Kopaczem.

19 kwi 2023 14:00

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Bartosz, liga wkracza w decydującą fazę, przed nami kolejne ligowe spotkanie, a naszym przeciwnikiem będzie Korona Kielce. Jak scharakteryzowałbyś tego rywala?

- Na pewno jest to bardzo niewygodny przeciwnik. Mają dobrą passę wygranych spotkań na własnym stadionie i widać, że dobrze się tam czują. My z kolei w tym sezonie lepiej punktujemy w delegacji, więc jestem dobrej myśli i wierzę głęboko, że odbijemy się z tej pozycji, w której teraz się znajdujemy. 

Tak jak wspomniałeś Korona to zespół, który dobrze punktuje na własnym boisku, w ostatnich sześciu meczach odniósł komplet zwycięstw. My z kolei w tym sezonie zdobyliśmy większość punktów w wyjazdowych starciach. Dla postronnego kibica z pewnością będzie do ciekawy pojedynek do oglądania, a dla nas szansa na pierwszy komplet punktów od pięciu meczów.

- Tak, wszyscy wiemy w jakiej znajdujemy się obecnie sytuacji. Te 5 poprzednich spotkań bez wygranej to zdecydowanie za długa seria. Były możliwości, żeby przynajmniej w dwóch z tych pięciu meczów zgarnąć komplet punktów, ale niestety to się nie udało. Myślę, że zabrakło nam w niektórych sytuacjach zimnej krwi i takiego wyrachowania, by przechylać mecze na swoją korzyść. Każda zła seria musi się jednak skończyć i wierzę, że jest to odpowiedni moment, by tak się stało.

Trener Waldemar Fornalik na pomeczowej konferencji powiedział, że co prawda z Górnikiem przegraliście bitwę, ale wojna o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie wciąż trwa. Zgadzasz się ze słowami trenera i deklarujesz to, że w takich bojowych nastrojach pojedziecie do Kielc powalczyć o komplet punktów?

- Tak, nie widzę tutaj innej możliwości. Do końca sezonu pozostało jeszcze sześć spotkań, jest trochę grania i trochę punktów do zdobycia. Nie ma co zwieszać głów, oczywiście jesteśmy bardzo źli po porażce z Górnikiem. Wiemy jednak na co nas stać, że w poprzednich meczach nie brakowało nam wiele, by punktować. Wierzę, że w meczu z Koroną pokażemy nasze umiejętności i zasłużenie wywieziemy z Kielc komplet punktów.