
Bez punktów w Płocku
Spotkanie zamykające 6. kolejkę PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Wisłą Płock a KGHM Zagłębiem Lubin zakończyło wynikiem 2:1 dla gospodarzy. Bramkę dla Miedziowych w tym meczu zdobył Marcel Reguła po asyście Adama Radwańskiego.
25 sie 2025 21:00
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Od początku spotkania dobrze zaczęli Miedziowi. Wysoki pressing spowodował straty piłki po stronie gospodarzy, jednak nie przyniosło to w pierwszej fazie spotkania stuprocentowych sytuacji lubinian. W 14. minucie strzał z dystansu oddał Damian Dąbrowski, a piłka po rykoszecie poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Rafała Leszczyńskiego. Chwilę później dobrą okazję miał Wiktor Nowak, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokował Roman Yakuba. W 19. minucie meczu KGHM Zagłębie Lubin objęło prowadzenie. Kapitalną asystą popisał się Adam Radwański, który niczym Kevin De Bruyne dostrzegł dobrze ustawionego Marcela Regułę, a ten pewnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza Nafciarzy. Kilka minut przed przerwą mocne uderzenie z okolic 25 metrów oddał ponownie Wiktor Nowak, ale czujny był Dominik Hładun. W 43. minucie gry bliski dubletu był Marcel Reguła, jednak jego próba zza szesnastki z trudem została zatrzymana przez bramkarza gospodarzy. W ostatniej akcji pierwszej części strzał z woleja oddał Łukasz Sekulski. Futbolówka na szczęście przeleciała obok bramki Miedziowych. Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego schodzili do szatni z jednobramkową przewagą.
Po zmianie stron przewagę optyczną miała Wisła Płock, a Miedziowi próbowali groźnie kontratakować. Niestety w 58. minucie po kontrowersyjnym rzucie karnym gospodarze wyrównali. Jedenastkę pewnie wykorzystał Łukasz Sekulski. Druga połowa była dużo słabsza w wykonaniu lubinian. Brakowało składnych akcji i sytuacji bramkowych, które mogłyby zagrozić bramce Nafciarzy. W 78. minucie po raz kolejny pokonać Dominika Hładuna próbował Wiktor Nowak. Tym razem nasz golkiper był dobrze ustawiony i pewnie interweniował. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry indywidualną akcją popisał się najgroźniejszy dzisiaj w drużynie Wisły Płock – Wiktor Nowak. Na szczęście strzał poszybował nad poprzeczką Miedziowych. Niestety w ostatniej akcji tego spotkania Wisła Płock dopięła swego. Uderzenie ze sporej odległości oddał Iban Salvador, a piłka przełamała ręce Dominika Hładuna i wpadła do bramki. Nafciarze dopisali więc do swojego konta kolejne trzy punkty, a naszą drużynę czekała długa podróż do Lubina w nie najlepszych nastrojach.
Wisła Płock 2-1 KGHM Zagłębie Lubin
Bramki: Łukasz Sekulski 58 (k), Iban Salvador 90 - Marcel Reguła 20
Wisła: 12. Rafał Leszczyński - 2. Kevin Čustović, 4. Marcus Haglind-Sangré, 35. Marcin Kamiński, 19. Andrias Edmundsson, 13. Quentin Lecoeuche (59, 17. Matchoi Djaló) - 30. Wiktor Nowak, 14. Dominik Kun (81, 5. Bojan Nastić), 8. Dani Pacheco - 11. Jime (73, 6. Krystian Pomorski), 20. Łukasz Sekulski (81, 66. Iban Salvador).
Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 18. Adam Radwański (77, 71. Kamil Nowogoński), 5. Aleks Ławniczak, 25. Michał Nalepa, 3. Roman Jakuba, 35. Luka Lučić (81, 16. Josip Ćorluka) - 44. Marcel Reguła (68, 27. Bartłomiej Kłudka), 8. Damian Dąbrowski, 39. Filip Kocaba, 19. Jakub Sypek (46, 77. Kajetan Szmyt) - 9. Michális Kossídis (81, 11. Arkadiusz Woźniak).
żółta kartka: Lecoeuche.
sędziował: Karol Arys (Szczecin).