Konferencja prasowa po meczu z Wisłą / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Konferencja prasowa po meczu z Wisłą 25 sie

Konferencja prasowa po meczu z Wisłą

Zapraszamy do odczytania zapisu konferencji prasowej po meczu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w której uczestniczyli szkoleniowcy Leszek Ojrzyński oraz Mariusz Misiura.

25 sie 2025 21:15

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Leszek Ojrzyński - Trener KGHM Zagłębia Lubin

- Dla nas na pewno nie jest to dobry wieczór, bo nie wywieźliśmy nawet jednego punktu. Do tego jeśli bramkę traci się w ostatniej akcji meczu, to boli najmocniej. Ten jeden punkt był bardzo blisko. Nie zachwyciliśmy, popełnialiśmy dużo błędów, choć w pierwszej połowie mieliśmy swój plan i wygrywaliśmy, ale niestety później to niefortunne zagranie ręką. Jeden sędzia w takiej sytuacji podyktowałby rzut karny, a inny nie – różnie jest z takimi zagraniami. Nas to spotkało, że arbiter odgwizdał jedenastkę i zrobiło się 1:1. Byliśmy za mało konkretni, były tylko trzy momenty, w których mieliśmy przewagę, ale to było za krótko. Potem zabrakło nam też mądrości, bo jak widzisz, że jest doliczony czas gry to, zamiast kopać długie piłki na walkę, gdzie drużyna gospodarzy miała zdecydowaną przewagę – powinniśmy to inaczej rozegrać. Wtedy te ostatnie sekundy, minuty byłyby przy nas, a tak niestety ostatni strzał w meczu, gdzie mogliśmy go też zablokować, agresywniej iść na strzelca, który oddał to uderzenie. Tego nie zrobiliśmy i to nas boli. Dla gospodarzy gratulacje – są dalej liderem, a my musimy się zebrać i przed nami długa podróż, gdzie trzeba to przeanalizować, wyciągnąć wnioski. Jednak tak jak wspomniałem, plan był nastawiony na specyfikę gry Wisły Płock i mało brakowało, żebyśmy zapunktowali – tak minimalnie za jeden punkt. Wiadomo, że chcieliśmy wygrać to spotkanie, ale za mało konkretni byliśmy w drugiej połowie, praktycznie nic nie stworzyliśmy i ostatecznie przegraliśmy.

Mariusz Misiura - Trener Wisły Płock

- Uważam, że w pierwszej połowie spotkała nas zasłużona kara i prowadzenie Zagłębia Lubin do przerwy. Mieliśmy swoje założenia, że idziemy do pressingu i nie pozwalamy, żeby obrońcy byli bez presji. Graliśmy bardzo źle i byłem niezadowolony z naszej niekonsekwencji. W przerwie było dużo spokoju, pokazaliśmy zawodnikom 3 sytuacje, zmieniliśmy pozycję Daniego Pacheco. Widać było od pierwszej minuty, że chcieliśmy wygrać i to pokazaliśmy na boisku. Gratulacje dla Łukasza Sekulskiego, bo pokazał charakter po ostatnim nietrafionym karnym. To było nasze świetne zwycięstwo, gratulacje dla drużyny i podziękowania dla kibiców.