Damian Dąbrowski przed meczem z Pogonią / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Damian Dąbrowski przed meczem z Pogonią 31 sie

Damian Dąbrowski przed meczem z Pogonią

Przed nadchodzącym meczem KGHM Zagłębia Lubin z Pogonią Szczecin, porozmawialiśmy z Damianem Dąbrowskim, który przez cztery lata występował w barwach Portowców, będąc również ich kapitanem. Zapraszamy!

31 sie 2023 14:15

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Damian, już tak na chłodno - co zaważyło na tym, że przegraliśmy w Kielcach? Czy Korona nas czymś zaskoczyła?

- Trzeba powiedzieć, że zaskoczyła - potrafili nas zdominować i wygrać to spotkanie. Nie chcemy szukać usprawiedliwień i patrzymy tylko na siebie. Nie sprostowaliśmy zadaniu, przeanalizowaliśmy już ten mecz i chcemy wyciągnąć wnioski. W kolejnych spotkaniach zamierzamy lepiej wykonywać założenia taktyczne, aby takie mecze jak ten z Koroną już się nie powtórzyły.

Szansa na rehabilitację już w niedzielę z Pogonią Szczecin, a więc Twoim byłym klubem, w którym byłeś kapitanem. Czy taki mecz budzi w Tobie dodatkowe emocje?

- Na pewno będzie to dla mnie nieco inne spotkanie. Zapewne dodatkowe emocje będą towarzyszyły, ale wyzwolą one we mnie jeszcze więcej energii, także pozytywnie zapatruję się na ten mecz. 

Pogoń Szczecin ostatnio nie zachwyca w rozgrywkach ligowych, po trzech porażkach z rzędu są w dołku, ale mimo wszystko jest to dobry zespół. Jakie wskazałbyś ich największe atuty?

- Pogoń ma w swoim DNA utrzymywanie się przy piłce, dominowanie nad rywalem i agresywny doskok po stracie futbolówki - tym głównie się cechują. Nasz sztab o tym wie i będziemy chcieli dobrze przygotować się do tego spotkania.

Jesteśmy już po sześciu kolejkach ligowych. Jak oceniłbyś całą dotychczasową postawę zespołu w minionych meczach?

- Zawsze staramy się spoglądać przed siebie. Wiemy, że jest jeszcze trochę do poprawienia jeżeli chodzi o nasz styl gry, ponieważ mamy dobre momenty, ale przeplatamy je pewnymi przestojami. Będziemy pracować i dążyć do tego, aby tych pozytywnych momentów było jak najwięcej i żeby w trakcie meczu trwały one jak najdłużej. Dorobek punktowy nie jest zły, ale były też mecze, w których chcieliśmy zdobyć punkty, a ich nie mamy, więc w tym aspekcie towarzyszy nam również niedosyt.