Dominik Hładun podsumował mecz z Motorem Lublin / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Dominik Hładun podsumował mecz z Motorem Lublin 21 wrz

Dominik Hładun podsumował mecz z Motorem Lublin

O podsumowanie domowego starcia Miedziowych z Motorem Lublin poprosiliśmy bramkarza KGHM Zagłębia Lubin - Dominika Hładuna.

21 wrz 2025 15:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Po meczu KGHM Zagłębia Lubin z Motorem Lublin jest z nami Dominik Hładun. Dominik w pierwszej połowie naprawdę kilka udanych obron w Twoim wykonaniu, ale niestety w drugiej części szybkie dwa gole gości. Ciężko było się po tym otrząsnąć?

- Myślę, że przespaliśmy początek drugiej połowy. Przez to Motor wykorzystał sytuacje i zdobył dwie bramki. Później jak przegrywaliśmy 1:2 to doszliśmy do głosu. Zaczęliśmy atakować i całe szczęście, że udało się wyrównać. Jestem jednak zły na tę drugą połowę, bo powinniśmy to utrzymać i jeszcze coś dołożyć. 

Taka była taktyka, że jak zdobędziemy gola to się cofamy czy to dobra postawa Motoru spowodowała, że graliśmy głównie w defensywie?

- Tak jak było widać już w poprzednich meczach, że przeważnie bronimy i wychodzimy do szybkich kontr. Ostatnio z Lechem dobrze broniliśmy. Dzisiaj pierwsza połowa też była całkiem udana, ale tak jak powiedziałem początek drugiej odsłony przespaliśmy i przez to dostaliśmy dwie bramki. Później wróciliśmy na odpowiednie tory, jednak przez te niefortunne pięć minut ułożył się wynik. 

Końcówka trochę podobna jak w meczu z Piastem. Bramkarz gości bliski był wybronienia tej jedenastki, ale na szczęście Michalis Kosidis po raz kolejny był skuteczny. 

- Najważniejsze, że wpadło. Przed tą sytuacją myślałem, że sędzia sprawdza czy jest czerwona kartka, bo nie widziałem, że jest to w polu karnym. Później zobaczyłem, że jest to jedenastka. Jak Kosa bierze piłkę to można być prawie pewnym, że będzie to wykorzystany rzut karny. Szkoda, że nie udało się jeszcze zdobyć bramki na 3:2, bo były okazje. Jednak trzeba szanować ten punkt, bo mogliśmy też przegrać.