Historia pojedynków z Lechią / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Historia pojedynków z Lechią 1 kwi

Historia pojedynków z Lechią

Po zakończeniu reprezentacyjnej przerwy zespół KGHM Zagłębia Lubin wyjedzie do Gdańska, gdzie zmierzy się z drużyną tamtejszej Lechii. Historia bezpośrednich pojedynków obu ekip zdecydowanie przemawia za „Lechistami”, jednak w ostatnich siedmiu ligowych potyczkach gdańszczanie nie wygrali z Miedziowymi ani razu. Poniedziałkowy mecz będzie więc idealną okazją na przedłużenie tej serii i poprawienie niekorzystnego dla naszej drużyny bilansu.

1 kwi 2021 12:15

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Początek rywalizacji KGHM Zagłębia z Lechią Gdańsk sięga sezonu 1978/1979. Wówczas obie drużyny spotkały się na drugoligowych boiskach, a pierwsze bezpośrednie starcie zostało rozegrane w Gdańsku. „Biało-Zieloni” wykorzystali atut własnego terenu i pokonali lubinian 2:0. W spotkaniu rewanżowym to Miedziowi byli stroną dominującą, co potwierdził końcowy rezultat. Nasz zespół zwyciężył nad Lechią 4:1, co do dziś jest najwyższą wygraną KGHM Zagłębia w historii bezpośrednich zmagań z nadmorskim klubem.

Niestety, kolejne lata nie są przez nas już tak dobrze wspominane. W sezonie 1983/84 „Lechiści” zrewanżowali się Miedziowym, również strzelając cztery bramki. Lubinianie próbowali odwrócić losy wspomnianego meczu, który mimo wszystko nie był tak jednostronny, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż KGHM Zagłębie zdobyło dwa gole. Do 2010 roku Miedziowi, oprócz wspomnianej wcześniej, pierwszej wygranej, zwyciężyli nad Lechią tylko raz. Mowa o meczu rozgrywanym w trakcie sezonu 1986/87. Wtedy bowiem, KGHM Zagłębie wygrało na własnym obiekcie z „Biało-Zielonymi” 1:0. W końcu nadeszły rozgrywki 2010/2011, które były zdecydowanie najlepszym okresem naszej rywalizacji z gdańszczanami. W trakcie tego właśnie sezonu Miedziowi zwyciężali dwukrotnie. Najpierw w ramach 15. serii gier padł wynik 3:1 po bramkach Mateusza Bartczaka, Wojciecha Kędziory i Szymona Pawłowskiego, natomiast na wiosnę zwycięskie trafienia zanotowali Arkadiusz Woźniak i Łukasz Hanzel, dzięki czemu po końcowym gwizdku widniał wynik 2:1.

Od tego czasu, w następnych starciach zdecydowanie przeważała Lechia, która tym samym dopisywała do swojego dorobku kolejne zwycięstwa. Tak było do roku 2018, po czym nasz zespół ponownie zaczął sprawiać problemy „Lechistom”. Jak pisaliśmy we wstępie, w siedmiu ostatnich ligowych spotkaniach obu drużyn, gdańszczanie nie wygrali ani razu. Lubinianie triumfowali dwukrotnie, natomiast pięć razy padł wynik remisowy. Niewątpliwie warto wrócić pamięcią do meczu, który odbył się 7 marca ubiegłego roku. Już cztery minuty po pierwszym gwizdku sędziego Gila wynik otworzył Conrado. Po niespełna kwadransie do wyrównania doprowadził Sasa Balić, jednak był to dopiero początek emocji. W kolejnych minutach publiczność zgromadzona na lubińskim stadionie obserwowała wykonanie dwóch rzutów karnych. Najpierw z jedenastu metrów trafił Zwoliński, a następnie w swoim stylu piłkę do siatki skierował Filip Starzyński. Wynik remisowy utrzymał się przez niecałe 60 sekund, ponieważ tuż przed przerwą trzecią bramkę dla Lechii zdobył Mihalik. W drugiej odsłonie meczu Słowak dorzucił kolejne trafienie, podwyższając tym samym prowadzenie „Biało-Zielonych”. Miedziowi nie złożyli jednak broni i zdołali doprowadzić do wyrównania po golach Starzyńskiego i Białka. Ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 4:4, co z pewnością nie jest częstym zjawiskiem. W obecnych rozgrywkach drużyny również podzieliły się punktami. Przypomnijmy, że już w 3. minucie Dusana Kuciaka pokonał Lubomir Guldan, lecz nieco ponad kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry na listę strzelców wpisał się niezawodny Flavio Paixao, który nie pomylił się z jedenastu metrów.

Nadchodzące spotkanie z pewnością nie będzie łatwą przeprawą dla podopiecznych Martina Seveli. Lechia radzi sobie w tym roku bardzo dobrze, jednak Miedziowi również mają coś do udowodnienia. Liczymy więc na to, że poniedziałkowe stracie zakończy się zwycięsko dla drużyny KGHM Zagłębia, której zdobycie trzech punktów pozwoliłyby ponownie zbliżyć się do czołówki.

KGHM Zagłębie Lubin vs. Lechia Gdańsk 

Wygrane KGHM Zagłębia: 8

Remisy: 9

Wygrane Lechii: 16

Bramki: 37-48