Kacper Chodyna przed meczem z Puszczą Niepołomice / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Kacper Chodyna przed meczem z Puszczą Niepołomice 22 lut

Kacper Chodyna przed meczem z Puszczą Niepołomice

Przed spotkaniem 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Puszczą Niepołomice a KGHM Zagłębiem Lubin, porozmawialiśmy ze skrzydłowym Miedziowych, Kacprem Chodyną.

22 lut 2024 16:02

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Kacper, póki co na Twoim koncie w tym sezonie cztery gole i pięć asyst. Zbliżasz się do tego, by wyrównać swój najlepszy wynik w klasyfikacji kanadyjskiej w PKO BP Ekstraklasie. Powiedz, jak czujesz się z tym wynikiem i obecną formą?

- Na pewno cieszy mnie moja obecna dyspozycja i to, że do końca ligi zostało jeszcze ponad 10 spotkań, a moje indywidualne liczby z meczu na mecz rosną. Wiem, że w tamtym sezonie runda jesienna była słaba w moim wykonaniu pod względem liczb. Mam nadzieję, że teraz obie rundy będą na podobnym poziomie goli i asyst, dzięki czemu myślę, że ten mój osobisty rekord jest w zasięgu.

Już w niedzielę czeka nas wyjazdowe starcie z Puszczą Niepołomice. Co możesz powiedzieć na temat naszego najbliższego rywala?

- Jest to bardzo nieprzyjemny rywal często grający bezpośrednimi środkami i szukający swoich szans po stałych fragmentach gry. Nie jest łatwo bronić się przed tak grającymi drużynami, co pokazała ostatnio m.in. Legia. Na te aspekty gry trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę jeśli chodzi o Puszczę i w niedzielę spodziewam się naprawdę trudnego meczu.

Do naszego składu wracają Marko Poletanović, Sokratis Dioudis i Bartosz Kopacz. Jak Twoim zdaniem może to wpłynąć na zespół?

- Myślę, że tylko pozytywnie, bo zwiększa to rywalizację i pole manewru dla trenera. Zarówno Marko, Kopi, ale także Dioudi wracający do bramki po dłuższym czasie będą wartością dodaną w kontekście najbliższego meczu.

Jaki może być nasz plan na niedzielne spotkanie? Co musimy zrobić, by po końcowym gwizdku cieszyć się z kompletu punktów?

- Myślę, że nie będę odkrywczy jeśli powiem, że spodziewamy się, że to my będziemy częściej przy piłce. Musimy więc skoncentrować się przy finalizacji ataków, bo w ostatnim meczu szanse na gole były, ale w niektórych sytuacjach zabrakło skuteczności. Jeśli będziemy do bólu skuteczni to jestem spokojny o wynik niedzielnego pojedynku.