Kacper Chodyna przed meczem z Rakowem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Kacper Chodyna przed meczem z Rakowem 26 lis

Kacper Chodyna przed meczem z Rakowem

Przed spotkaniem z Rakowem Częstochowa porozmawialiśmy z obrońcą Miedziowych, Kacprem Chodyną, który odpowiedział na kilka pytań dotyczących jutrzejszego meczu.

26 lis 2021 14:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Kacper, jesteście już po analizie spotkania z Radomiakiem Radom. Czego Twoim zdaniem zabrakło nam do uzyskania korzystnego rezultatu? 

- Myślę, że głównym powodem była nasza skuteczność, bo mieliśmy swoje sytuacje w tym spotkaniu, które mogliśmy zamienić na bramkę i ten mecz potoczyłby się zupełnie inaczej.  

Przed nami trudne spotkanie w Częstochowie z miejscowym Rakowem. Co możesz powiedzieć o zespole Marka Papszuna? 

- Na pewno jest to dobry zespół, grający innym ustawieniem i widać, że u siebie są mocni. Teraz też mają swój cięższy okres, ale wiemy, że będzie to trudne spotkanie. U nas też nie jest ciekawie, ale jedziemy tam z nastawieniem, żeby zdobyć trzy punkty. 

Raków przystąpi do spotkania z nami bez jednego ze swoich kluczowych zawodników, którym jest bez wątpienia Fran Tudor. Twoim zdaniem, jakie to może mieć znaczenie dla przebiegu meczu? 

- On i Ivi Lopez to są kluczowe postacie dla tego zespołu. Na pewno jak jeden z nich właśnie wypada, to muszą go jakoś zastąpić, a my będziemy to chcieli wykorzystać. 

Czym możemy zaskoczyć Raków? Jaki będzie nasz plan na uzyskanie korzystnego wyniku? 

- Myślę, że będziemy chcieli grać swoje, lubimy się utrzymywać przy piłce, do tego mam nadzieję, że dołożymy trochę skuteczności z przodu i ten mecz zakończy się naszym zwycięstwem. 

Przed nami trudny terminarz, m.in. mecze z Rakowem, Legią czy Lechem Poznań, a także pucharowe starcie z Arką Gdynia. Jakie są plany naszego zespołu na ostatni miesiąc gry w tym roku?

- Moim zdaniem lepiej nam się gra z drużynami, które chcą grać w piłkę, dzięki czemu ten mecz wygląda inaczej i różnią się od tych drużyn, z którymi graliśmy w ostatnim czasie. Zazwyczaj takie zespoły murują się na dwudziestym metrze i ciężko idzie nam taka gra. Najbliższe spotkania będą bardzo ciekawe i mamy nadzieję na jak największą zdobycz punktową.