Kacper Chodyna | Zdążyłem już zatęsknić za piłką / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Kacper Chodyna | Zdążyłem już zatęsknić za piłką 18 lut

Kacper Chodyna | Zdążyłem już zatęsknić za piłką

Do treningów z I drużyną KGHM Zagłębia Lubin wrócił niedawno Kacper Chodyna, z którym postanowiliśmy porozmawiać. Jak czuje się nasz obrońca? Czy jest już gotowy na powrót do gry? Tego dowiecie się już za chwilę. Zapraszamy!

18 lut 2021 10:10

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Kacper, ostatni mecz rozegrałeś w końcówce listopada. Feralne spotkanie, w którym kontuzja stopy wykluczyła Cię z gry na ponad trzy miesiące. Jak wygląda teraz stan Twojego zdrowia?

Myślę, że już bardzo dobrze. Ostatnie półtora tygodnia trenowałem z całą drużyną. Obyło się bez żadnego bólu i nic mi nie dolegało. Po treningach nadrabiałem dodatkowo to, co straciłem przez obóz przygotowawczy. Myślę, że od tego tygodnia już wszystko będzie dobrze i będę brany pod uwagę do meczu.

Trzy miesiące to długi okres do rozpamiętywania tego, co Ci w tym czasie uciekło. Twoja głowa odpoczęła przez ten czas, czy nastawiałeś się raczej na to, że chcesz jak najszybciej wrócić i kontynuować ten udany dla Ciebie sezon?

- Na pewno trochę odpocząłem, bo posiedziałem w domu z rodziną. Można było sobie to wszystko przemyśleć, ale jednak minęło już sześć meczów. Trochę zatęskniłem za boiskiem i chciałbym w najbliższym meczu już zagrać.

No właśnie. Licznik tyka, sprawdziłem i na możliwe siedemnaście spotkań, Ty rozegrałeś jedenaście. Dokładnie 60% możliwych minut spędzone na murawie. Patrzyłeś co spotkanie, ile Ci ucieka, czy wyznaczyłeś sobie już cel, z którym chcesz wrócić na boisko i zdobywać kolejne minuty?

- Na pewno miałem w głowie to, że mi ucieka kolejny mecz. Liczyłem, że w okolicach Warty lub Rakowa uda mi się wrócić i na szczęście tylko sześć spotkań mnie ominie. Sporo ich zostało do końca sezonu i mam nadzieję, że każde z nich wykorzystam.

Udało Ci się zadebiutować w reprezentacji U-20. Liczysz jeszcze na powołania? Wybiegając w przyszłość, myślisz o kadrze seniorskiej?

- Na prawej obronie jest bardzo duża konkurencja. Jest Tomasz Kędziora, Bartosz Bereszyński czy Robert Gumny. Trzech zawodników, którzy grają za granicą, dlatego skupiam się przede wszystkim na klubie, bo wiem, że do reprezentacji jeszcze daleka droga.

To jakie wyznaczysz sobie cele do końca tego sezonu?

- Z pewnością chcę zająć z Zagłębiem jak najwyższe miejsce i poprawić moje statystyki. Może i są one dobre jak na debiutancki sezon, ale mogą być lepsze.

Jeżeli będziesz gotowy na mecz z Rakowem, bo to z pewnością nurtuje naszych kibiców, to czy psychicznie i fizycznie dasz radę? To będzie dla nas ciężki mecz.

- Powiem szczerze, że jestem bardzo dobrze nastawiony na mecz Rakowem i chciałbym w nim zagrać, bo zdążyłem już zatęsknić za piłką. Robię na treningach wszystko, żeby być gotowym do meczu w stu procentach.

Jak nastawiasz się na napastników Rakowa? Analizowałeś ich grę w ostatnim czasie?

- Oglądałem ich ostatnie mecze, ale ich forma nie napawa optymizmem. Na pewno dobrze ich przeanalizujemy i będziemy gotowi na mecz.