Ekstraklasa
Po drugim sparingu KGHM Zagłębia Lubin podczas przygotowań do sezonu 2025/2026 jest z nami Szymon Karasiński. Jakbyś podsumował to spotkanie?
- Dzisiejszy mecz niestety przegrywamy 0:2. Pierwsza połowa na pewno gorsza niż druga odsłona. Zabrakło nam może szybszego grania w pierwszej części, a w drugiej połowie wyszliśmy zdecydowanie mocniej – chcieliśmy bardzo odrobić ten wynik. Niestety ostatecznie piłka nie chciała wpaść do bramki rywali i rezultat się już nie zmienił.
W drugiej połowie na pewno zabrakło skuteczności, bo tych akcji bramkowych mieliśmy naprawdę dużo.
- Tak po kilku świetnych podaniach Damiana Dąbrowskiego mieliśmy dogodne sytuacje. Również po rzutach rożnych byliśmy groźni – Damian Michalski m.in. miał bardzo dobrą okazję. Piłka jednak nie chciała wpaść do siatki Wisły Płock i ostatecznie nie zdobyliśmy nawet bramki kontaktowej.
Dzisiaj zagrałeś najdłużej w naszym zespole, bo najpierw grałeś w pierwszej połowie na lewej defensywie, a później wszedłeś w 65. minucie na środek obrony. Jest to dla Ciebie jakaś nowość? Jak się czułeś w tej roli?
- Nie jest do końca dla mnie nowość. Drugą rundę w Ruchu Chorzów musiałem grać jako pół lewy w dwójce czy w trójce obrońców, więc trochę doświadczenia miałem. Trener Stępiński w kadrze także wystawiał mnie na tej pozycji, a więc dobrze się czuję też w roli środkowego defensora.
Następny sparing zagramy z Odrą Opole. Jesteś w stanie scharakteryzować tego rywala, bowiem przecież rywalizowałeś przeciwko tej drużynie w Betclic 1. lidze, grając dla Ruchu Chorzów.
- Mam takie wspomnienia, że czy to sparingi, czy mecze ligowe z Odrą Opole, to zawsze wygrywałem. Mam więc nadzieję, że teraz znowu będzie tak samo.
Zapytam Cię jeszcze o terminarz na początku sezonu PKO BP Ekstraklasy. Gramy najpierw dwa spotkania na wyjeździe z Widzewem Łódź i GKS-em Katowice – jest to trochę niefortunne ułożenie, że najpierw dwa spotkania na terenie rywala czy nie skupiasz się na takich rzeczach?
- Myślę, że do każdego meczu trzeba podejść w odpowiedni sposób. Tutaj już liczy się dobry mental oraz wola zwycięstwa, więc nawet jak pojedziemy na wyjazd dwa razy z rzędu, to trzeba dać z siebie sto procent i wtedy można pokusić się o wygrane.