Łukasz Poręba | Cieszę się, że zyskałem zaufanie / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Łukasz Poręba | Cieszę się, że zyskałem zaufanie 17 lip

Łukasz Poręba | Cieszę się, że zyskałem zaufanie

Ligowe zmagania bieżącego sezonu PKO Ekstraklasy powoli dobiegają końca. Postanowiliśmy porozmawiać z zawodnikiem "Miedziowych", Łukaszem Porębą o ostatnim spotkaniu z Wisłą Kraków, a także poprosiliśmy naszego pomocnika o krótkie podsumowanie kończących się rozgrywek.

17 lip 2020 13:30

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Jak podsumujesz ostatni pojedynek z Wisłą?

- Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Stworzyliśmy naprawdę dużo okazji na strzelenie bramki. Wisła z wyjątkiem kilku sytuacji nie była w stanie poważnie nam zagrozić, ponieważ dobrze radziliśmy sobie w obronie. Jesteśmy zadowoleni z trzech punktów i skupiamy się już na najbliższym spotkaniu z Górnikiem Zabrze.

Powiedz, jak to spotkanie wyglądało z Twojej perspektywy?

- Uważam, że przez większość czasu kontrolowaliśmy to spotkanie. Zdecydowanie byliśmy drużyną przeważającą, stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych, ale też umiejętnie graliśmy w obronie. Według mnie wynik jest sprawiedliwy i jak najbardziej należały nam się zdobyte trzy punkty.

Druga bramka Twojego autorstwa w tym sezonie daje powody do radości?

- Tak, jestem bardzo zadowolony. Nie ukrywam, że chciałem strzelić kolejną bramkę. W ostatnim czasie dostawałem więcej szans od trenera i cieszę się, iż udało mi się trafić do siatki. Myślę, że dobrze znalazłem się w polu karnym, dzięki czemu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jako pierwszy doskoczyłem do piłki i skierowałem ją do bramki.

Czy według Ciebie ostatni pojedynek z Wisłą był najlepszym spotkaniem KGHM Zagłębia w dolnej ósemce?

- Myślę, że tak, ale równie dobrze zagraliśmy też z Rakowem. W obu tych spotkaniach przez większość czasu kontrolowaliśmy przebieg gry i byliśmy stroną przeważającą. Wykorzystaliśmy swoje szanse i wciąż stwarzaliśmy kolejne, a jak wiadomo obie te drużyny są wymagającymi rywalami, dlatego według mnie mecze z Rakowem oraz Wisłą były najlepsze w naszym wykonaniu.

Jak ocenisz przebieg całego, już niemal zakończonego sezonu 2019/20?

- Oczywiście naszym celem było zakwalifikowanie się do górnej ósemki i powalczenie w niej o jak najwyższą lokatę. Niestety, to nam się nie udało, przez co rundę finałową spędziliśmy w dolnej ósemce. Postawiliśmy sobie nowe cele, które jak dotąd realizujemy i myślę, że uda nam się je w pełni osiągnąć. Byliśmy zawiedzeni, że ominęła nas walka o najwyższe miejsca, jednak musieliśmy od razu skupić się na grze w dolnej grupie.

Jak ten sezon wyglądał dla Ciebie pod względem indywidualnym?

- Jeżeli chodzi o moją grę, to muszę przyznać, że w tych rozgrywkach trafiały mi się lepsze oraz gorsze momenty. Sezon rozpocząłem jako gracz wyjściowego składu, a następnie grałem nieco mniej. Po zmianie trenera, dostawałem swoje szanse wchodząc z ławki. Ciężko pracowałem, aby ponownie wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce i obecnie pod koniec sezonu szkoleniowiec zdecydował się na mnie postawić. Cieszę się, że zyskałem zaufanie. W każdym spotkaniu otrzymuję kolejne minuty, dzięki czemu mogę pomóc zespołowi w zwycięstwie.

Jakie stawiasz sobie cele na najbliższy czas?

- Chcę utrzymać swoje miejsce w podstawowym składzie, poprzez ciężką pracę na treningach. Moim celem jest łapanie jak największej ilości minut na boisku również w kolejnym sezonie. Chcę przyczynić się do dobrej gry całej drużyny i pomagać w zdobywaniu kolejnych ligowych punktów.