Łukasz Poręba i Adam Ratajczyk podsumowali mecz ze Śląskiem II Wrocław / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Łukasz Poręba i Adam Ratajczyk podsumowali mecz ze Śląskiem II Wrocław 22 wrz

Łukasz Poręba i Adam Ratajczyk podsumowali mecz ze Śląskiem II Wrocław

We wtorkowym spotkaniu Fortuna Pucharu Polski zespół KGHM Zagłębia Lubin pokonał drugą drużynę Śląska Wrocław 3:0, dzięki czemu Miedziowi awansowali do kolejnej rundy rozgrywek. Zobaczcie, co na temat tej rywalizacji powiedzieli nam Łukasz Poręba i Adam Ratajczyk.

22 wrz 2021 10:30

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Łukasz Poręba

- Cieszymy się ze zwycięstwa, bo była to I runda i chcieliśmy awansować dalej. Było to spotkanie derbowe i wiedzieliśmy, że będzie trudno, ponieważ Śląsk od początku wyszedł mocno zmotywowany. Chcieli zaprezentować się jak najlepiej i z nami wygrać, ale nie pozwoliliśmy im na to.

- Myślę, że na początku brakowało nam spokoju i cierpliwości w rozegraniu. Zbyt szybko traciliśmy piłkę, ale po bramce na 1:0 podeszliśmy wyżej do przeciwnika i wtedy obraz gry się zmienił. Dla rywali ten mecz był wyjątkowy, bo mogli zagrać z ekstraklasowym zespołem. Większość z nich to młodzi zawodnicy, dlatego z pewnością byli podwójnie zmotywowani, aby udowodnić, że są lepsi. My jednak pokazaliśmy jakość, wykonaliśmy zadanie i cieszymy się z awansu.

- Naprawdę bardzo się cieszę, że mogłem wybiec na boisko z opaską kapitana. Jestem wychowankiem, dlatego było to dla mnie wyjątkowe przeżycie, szczególnie że był to mecz derbowy.

Adam Ratajczyk

- To normalne, że każdy w treningu daje z siebie maksimum. W takich momentach, gdy dostaje się mniej minut, nie można się zniechęcać, tylko trzeba ciężko pracować. Nie wiadomo kiedy szansa nadejdzie, ale jeżeli już się ją otrzyma, to trzeba udowodnić swoją wartość na boisku. Myślę, że w następnych meczach również dostanę swoją szansę i wtedy także będę musiał wykorzystać ją jak najlepiej.

- Wiedzieliśmy, że to będzie dla nas trudny mecz, ponieważ były to derby z drugą drużyną, więc rywale byli podwójnie zmotywowani. Spodziewaliśmy się, że przeciwnicy stawią opór i warunki wcale nie będą łatwe. Graliśmy swoją piłkę, stworzyliśmy dobre sytuacje, wykorzystaliśmy je i cieszymy się z awansu do dalszej rundy.

- Jutro mamy trening regeneracyjny, w czwartek i piątek będziemy pracować nad naszą grą. Zrobimy jeszcze analizę rywala, ale skupiamy się przede wszystkim na sobie. Myślę, że gramy coraz lepiej, pod względem fizycznym również czujemy się bardzo dobrze, więc mamy nadzieję, że sobotni mecz zakończy się naszym kolejnym zwycięstwem, co pomoże nam piąć się coraz wyżej w tabeli.