Punkty wspólne Lechii i KGHM Zagłębia / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Punkty wspólne Lechii i KGHM Zagłębia 3 paź

Punkty wspólne Lechii i KGHM Zagłębia

W obecnej kadrze "Miedziowych" nie sposób znaleźć zawodnika, który w swojej karierze piłkarskiej reprezentował barwy naszego sobotniego rywala, co oczywiście nie znaczy, że w przeszłości tacy nie przewijali się przez nasz Klub. Wręcz przeciwnie, grupa ta liczy kilku zawodników, spośród których część przedstawimy w dzisiejszym materiale. Zapraszamy więc do zapoznania się z sylwetkami kilku graczy, którzy w swojej karierze grali zarówno w KGHM Zagłębiu, jak i gdańskiej Lechii.

3 paź 2019 10:26

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

 

Adam Buksa

Czołowy obecnie strzelec PKO Ekstraklasy zamienił Gdańsk na Lubin w lecie 2016 roku, by wespół z Martinem Nešporem i Michalem Papadopoulosem powalczyć o miejsce w składzie zwolnione przez Krzysztofa Piątka. Niestety młody napastnik nigdy na stałe nie wywalczył miejsca w składzie Zagłębia, przez co odszedł na wypożyczenie do Pogoni Szczecin, która ostatecznie wykupiła Buksę z Lubina. Przed obecnym sezonem wiele mówiło się o zainteresowaniu usługami snajpera przez kluby zagraniczne, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło i wychowanek krakowskiej Garbarni stara się pomóc Pogoni Szczecin zająć w Ekstraklasie jak najwyższe miejsce.

 

Sebastian Madera

O piłkarzu tym mówiło się najczęściej, że gdyby nie licznie odnoszone kontuzje, to z pewnością zrobiłby o wiele większą karierę. Jednak gdy był zdrowy to gwarantował on określoną jakość w defensywie, o czym przekonywali się trenerzy Miedzi Legnica, Widzewa Łódź, Lechii czy Jagiellonii Białystok. To właśnie w drużynie „Dumy Podlasia” stoper rozegrał najwięcej meczów w karierze - 63. Po odejściu z „Jagi” przez dwa lata reprezentował on barwy naszego sobotniego rywala, by przez ostatni rok profesjonalnej kariery grać właśnie KGHM Zagłębiu Lubin. Jak podkreślał w wywiadach ten rosły, środkowy obrońca, podpisanie kontraktu z Miedziowymi było jego swego rodzaju  spełnieniem dziecięcych marzeń. Madera pochodzi z położonego nieopodal Wąsosza i jako młody chłopiec wielokrotnie wpierał lubinian z trybun. Po roku w Stolicy Polskiej Miedzi piłkarz odszedł z klubu, by finalnie zawiesić buty na kołku.

 

Bartłomiej Pawłowski

Tej postaci kibicom Zagłębia przedstawiać z pewnością nie trzeba. Dynamiczny skrzydłowy, który w poprzednim sezonie Ekstraklasy stanowił o sile ofensywnej naszego zespołu w trakcie letniego okienka transferowego postanowił po raz drugi w karierze spróbować swoich sił za granicą, tym razem w zespole tureckiego Gazişehir Gaziantep FK. Przychodząc dwa lata temu do Zagłębia gracz podkreślał, że aby pokazać pełnię swoich możliwości potrzebuje stabilizacji i odrobiny zaufania, których brakowało mu czy to w Lechii, czy Koronie Kielce. Pawłowski odpłacił się Klubowi w najlepszy możliwy sposób, w 68 spotkaniach zdobywając 12 bramek, 13 razy przy tym asystując. Przebojowy skrzydłowy będzie w Lubinie jeszcze nie raz wspominany, gdyż zawodników o jego technice i przebojowości w grze jeden na jednego nie ma naszej lidze zbyt wielu.

 

Jarosław Kubicki

Jedyny w dzisiejszym zestawieniu wychowanek naszego Klubu. O Jarku z pewnością można powiedzieć, że jest „Zagłębiakiem z krwi i kości”, będącym jednym z najbardziej chlubnych adeptów Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie. Po dobrej postawie w rezerwach ówczesny trener pierwszej drużyny Piotr Stokowiec pozwolił zadebiutować Kubickiemu w Ekstraklasie, gdy relegacja Miedziowych do I. Ligi była już pewna. Na niższym szczeblu rozgrywek środkowy pomocnik już regularnie pojawiał się na boisku, w pierwszym pełnym sezonie notując 20 występów. Po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej gracz ten stał się pewnym punktem zespołu, przez kolejne lata świętując brązowy medal ligi czy pamiętny, wygrany dwumecz z Partizanem Belgrad. Po zakończeniu sezonu 2017/2018 obiecujący zawodnik postanowił zmienić otoczenie, podpisując kontrakt z gdańską Lechią, w której gra do dziś.

 

Mateusz Matras

Gracz ten przychodził do Zagłębia z łatką jednego z najbardziej niedocenianych piłkarzy ligi, który z niewiadomych przyczyn nie mógł na stałe przebić się do pierwszego składu „Lechistów”. Ten stan rzeczy zmienić miały właśnie przenosiny na Dolny Śląsk, gdzie wychowanek Gwarka Ornontowice liczył na regularną grę. Niestety dla zawodnika rzeczywistość okazała się brutalna, gdyż przez rok gry w KGHM Zagłębiu zaledwie 13 razy pojawił się na boisku. W styczniu tego roku defensywny pomocnik na zasadzie półrocznego wypożyczenia przeniósł się do Górnika Zabrze, który finalnie zdecydował się wykupić Matrasa. Dziś wychowany na Śląsku zawodnik stanowi pewny punkt środka pola „Górników”.

 

Patryk Tuszyński

Drugi w dzisiejszym zestawieniu zawodnik,  który w minionym okienku transferowym podjął decyzję o opuszczeniu Stolicy Polskiej Miedzi. Cofając się jednak kilka lat wstecz dowiedzieć się można, że i ten zawodnik reprezentował z przerwami zespól naszego sobotniego rywala. Tuszyński w Grodzie Neptuna grał w latach 2012-2014, ważnym punktem gdańszczan będąc tylko w sezonie 2013/2014. Po tych rozgrywkach, mogący grać również na skrzydle środkowy napastnik, przeniósł się do stolicy Podlasia, stając się częścią rozliczenia za transfer w przeciwnym kierunku Adama Dźwigały. Tam „Tuszek” zaistniał na dobre, po dwóch latach wyjeżdżając do Turcji jako jeden z czołowych strzelców ligi. W ciągu dwóch sezonów w zespole Caykur Rizespor rozegrał we wszystkich rozgrywkach 50 spotkań, 12 razy wpisując się na listę strzelców. W lecie 2017 roku snajper postanowił wrócić do Polski, w efekcie czego związał się z zespołem KGHM Zagłębia Lubin. W naszym Klubie w 64 meczach zdobył 15 goli, jednak w obecnym sezonie nie mógł liczyć na miejsce w wyjściowej jedenastce, gdyż w dobrej dyspozycji znajdował się Patryk Szysz. W związku z tym Patryk Tuszyński już w trakcie trwających rozgrywek przeniósł się do zespołu urzędującego Mistrza Polski.