Reguła show w Radomiu! Miedziowi grają dalej! / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Reguła show w Radomiu! Miedziowi grają dalej! 25 wrz

Reguła show w Radomiu! Miedziowi grają dalej!

Spotkanie I rundy STS Pucharu Polski, w którym KGHM Zagłębie Lubin mierzyło się na wyjeździe z Radomiakiem Radom zakończyło się wygraną Miedziowych po dogrywce 2:0. Bohaterem meczu okazał się dzisiaj Marcel Reguła, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców!

25 wrz 2025 20:30

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

W spotkaniu z Radomiakiem mieliśmy okazję ujrzeć zawodników, którzy do tej pory rzadziej występowali w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Wśród nich byli m.in. młodzi zawodnicy Miedziowych czyli Igor Orlikowski, Jakub Kolan i Mateusz Dziewiatowski. Oprócz nich po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce w tym sezonie wybiegli Jasmin Burić, Damian Michalski, Tomasz Makowski i Jesus Diaz.

Pierwszą groźną akcję Miedziowi przeprowadzili w 8. minucie meczu. Kosidis zgrał piłkę do Dziewiatowskiego, ten uruchomił biegnącego lewą stroną Diaza, który trafił tylko w boczną siatkę. 10 minut później po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Radwańskiego główkował Ławniczak, ale piłka poszybowała nad bramką. Radomiak groźnie zaatakował po upływie 20 minut. Przed szasną na otwarcie wyniku stanął Maurides, ale Jasmin Burić przytomnie skrócił kąt i uniemożliwił Brazylijczykowi skierowanie piłki do siatki. W dalszej części pierwszej odsłony nie oglądaliśmy zbyt wielu okazji do zdobycia gola i ta część meczu zakończyła się bezbramkowo.

W przerwie trener Leszek Ojrzyński zdecydował się na jedną zmianę. Do gry desygnowany został Marcel Reguła, który zmienił Mateusza Dziewiatowskiego. Druga połowa podobnie jak pierwsza zaczęła się od ataków Miedziowych. Na bramkę Majchrowicza groźnie uderzał Jesus Diaz, ale golkiper miejscowych stanął na wysokości zadania i odbił mocny strzał Kolumbijczyka. Najlepszą do tej pory szansę lubinianie stworzyli sobie w 70. minucie gry. Byli to konkretnie wprowadzeni chwilę wcześniej Rocha i Sypek. Podawał ten pierwszy, a przed doskonałą okazją stanął skrzydłowy KGHM Zagłębia, ale uderzył niecelnie z pola karnego! W 89. minucie znów przed szansą stanął Sypek, który celnie główkował po centrze Reguły, ale tym razem dobrze w bramce zachował się bramkarz Radomiaka. Trzecia minuta doliczonego czasu gry mogła przynieść upragnione trafienie, ale po raz kolejny dobrze w bramce gospodarzy zachował się Majchrowicz, który odbił precyzyjne uderzenie głową Orlikowskiego. To była ostatnia groźna sytuacja w regulaminowym czasie gry i po ostatnim gwizdku sędziego Frankowskiego oba zespoły szykowały się do dogrywki.

W nią świetnie weszli Miedziowi, którzy ponownie stwarzali zagrożenie pod bramką Majchrowicza. W 96. minucie z dystansu kropnął Yakuba, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce! Gospodarze odpowiedzieli tuż przed upływem setnej minuty, gdy przed szansą stanął Grzesik, ale dobrze w bramce zachował się Jasmin Burić. Miedziowi dopięli swego w doliczonym czasie gry pierwszej połowy dogrywki. Dośrodkowanie Makowskiego przeciął Reguła i wpakował piłkę do siatki!

W drugiej części dogrywki Miedziowi skupili się na utrzymaniu prowadzenia i szukania swoich szans na kontrę. Ta nadeszła w 119. minucie, kiedy Marcel Reguła odebrał piłkę na połowie rywali, popędził w kierunku bramki gospodarzy, minął Majchrowicza i skierował piłkę do pustej bramki. To był ostatni akcent dzisiejszego meczu i Miedziowi po dublecie Marcela Reguła awansowali do kolejnej rundy STS Pucharu Polski!

Radomiak Radom - KGHM Zagłębie Lubin 0-2 pd.

Bramki: Marcel Reguła 105, 120

Radomiak: 1. Filip Majchrowicz - 24. Zié Ouattara, 14. Steve Kingué, 16. Mateusz Cichocki, 20. João Pedro - 7. Vasco Lopes (59, 13. Jan Grzesik), 28. Michał Kaput (73, 2. Ibrahima Camará), 6. Romário Baró (73, 27. Rafał Wolski), 11. Capita (59, 15. Abdoul Tapsoba) - 10. Roberto Alves, 25. Maurides (45, 29. Depú).

KGHM Zagłębie: 1. Jasmin Burić - 31. Igor Orlikowski, 4. Damian Michalski (116, 35. Luka Lučić), 5. Aleks Ławniczak, 3. Roman Jakuba - 18. Adam Radwański (70, 39. Filip Kocaba), 26. Jakub Kolan, 6. Tomasz Makowski, 20. Mateusz Dziewiatowski (46, 44. Marcel Reguła), 27. Jesús Díaz (61, 19. Jakub Sypek) - 9. Michális Kossídis (60, 55. Leonardo Rocha).

żółte kartki: Kaput, Ouattara, Camará - Jakuba, Ławniczak, Makowski.

sędziował: Bartosz Frankowski.