Ekstraklasa
Roman, na początku powiedz jak przebiegła Twoja aklimatyzacja w naszym Klubie? Jesteś otwartą osobą i chyba nie miałeś problemów ze złapaniem dobrego kontaktu z resztą zawodników w nowej szatni?
- Bardzo cieszy mnie to, że odkąd dołączyłem do drużyny, cała szatnia dobrze mnie przyjęła. Każdy wspierał i pomagał w różnych momentach. Zarówno starszyzna, jak i młodsi zawodnicy podpowiadali oraz mówili co i jak funkcjonuje. Również każdy z trenerów zaoferował pomoc i przekazał mi, abym podchodził i pytał w razie jakiejś potrzeby. Od razu poczułem ciepłą atmosferę w tej drużynie i adaptacja przeszła bardzo pozytywnie.
A jak czujesz się w Lubinie?
- Super! Fajne, małe miasto, ale wszystko w nim jest - duża galeria, baseny, korty tenisowe, strzelnica i wiele innych rzeczy. W tym mieście jest wszystko i nie widzę potrzeby jeżdżenia do innych miejscowości.
Jak ocenisz swoją dotychczasową dyspozycję? Jak czujesz się występując na lewej obronie?
- Ocenę pozostawiam sztabowi oraz kibicom, którzy oglądają nasze mecze. Ciężko trenuję i zawsze daję z siebie sto procent. Chcę pomagać drużynie na lewej obronie. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem typowym bocznym defensorem, a bardziej stoperem, jednak to nie jest istotne. Najważniejsze, aby na tej pozycji dać z siebie maksa, a to pomoże zespołowi zwyciężać.
Ostatnio w Radomiu w starciu pucharowym rozegrałeś pełne 120 minut. Co więc możesz powiedzieć o tym zespole? Na co musimy w sobotę szczególnie uważać?
- Wiemy, że w tym zespole jest dużo indywidualności. Skrzydłowi, wahadłowi i napastnik biorą grę na siebie. Próbują grać ofensywnie, jeden na jeden i tego się nie boją. Robią ruch za plecy i na to musimy uważać. Często również stosują pressing, ale wiemy jak z nimi grać. Pokazaliśmy to w Pucharze Polski i mam nadzieję, że to podkreślimy także w tym najbliższym meczu. Wiemy też, że przeciwnik zapewne będzie chciał coś zmienić, ale mamy swoją taktykę na to spotkanie i liczę, że to nam pomoże zdobyć trzy punkty.
Plan na najbliższy mecz ligowy będzie podobny do tego z ostatniego starcia w Pucharze Polski czy jednak chcecie jakoś inaczej zaskoczyć rywala?
- Nie mogę teraz tego powiedzieć, zobaczymy podczas meczu jak to będzie wyglądało. Możliwe, że nie będzie wielu zmian i będziemy grali swoje. Nie chcemy skupiać się jedynie na przeciwniku. Mamy swoją taktykę i nastawienie, aby wygrać ten pojedynek.
Na koniec powiedz, czego możemy Ci życzyć w nadchodzących tygodniach?
- Dużo grania, bramek i asyst, bo to pomoże drużynie zdobyć w kolejnych meczach jak najwięcej punktów.