Zapowiedź meczu z Piastem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Zapowiedź meczu z Piastem 5 gru

Zapowiedź meczu z Piastem

Najbliższym spotkaniem 12. kolejki PKO Ekstraklasy „Miedziowi” zakończą swój wyjazdowy maraton. Ostatnim rywalem KGHM Zagłębia przed domowym pojedynkiem ze Śląskiem Wrocław, będzie drużyna Piasta Gliwice, która w ostatnich dniach powoli zaczęła prezentować formę, podobną do tej z zeszłego sezonu. Podopieczni Martina Sevela także wrócili na zwycięską ścieżkę, dlatego niedzielny pojedynek obu ekip zapowiada się bardzo ciekawie.

5 gru 2020 12:40

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Gliwiczanie z pewnością chcieliby jak najszybciej zapomnieć o tym, co wydarzyło się na początku obecnego sezonu. Podopieczni Waldemara Fornalika regularnie oddawali punkty ligowym rywalom, czekając na pierwsze zwycięstwo w PKO Ekstraklasie aż do 9. kolejki. Problemy z dobrą grą na własnym podwórku mogły być spowodowane równoległymi występami w kwalifikacjach do europejskich pucharów, z których ostatecznie gliwiczanie odpadli, przegrywając z faworyzowaną FC Kopenhagą. Przez długi czas Piast w najmniejszym stopniu nie przypominał drużyny z poprzedniego sezonu, która regularnie punktowała w lidze i na koniec rozgrywek uplasowała się na trzeciej pozycji w tabeli. Ostatnie trzy ligowe spotkania gliwiczanie mogą już jednak zaliczyć do udanych. Zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze i Lechią Gdańsk, a także remis z będącą w świetnej formie Legią, tylko to potwierdzają. Oprócz tego, Piast podejmował w środę drużynę Stali Mielec w ramach 1/16 Finału Fortuna Pucharu Polski. Spotkanie zakończyło się szczęśliwie dla piłkarzy z Gliwic, którzy po serii rzutów karnych awansowali do dalszej rundy pucharowych zmagań. Ostatnie, korzystne wyniki to również w dużej mierze zasługa byłego napastnika KGHM Zagłębia. Mowa oczywiście o Jakubie Świerczoku, który strzelał bramki w każdym z trzech ostatnich meczów ligowych i wszystko wskazuje na to, że 27-latek jest na dobrej drodze, aby ponownie prezentować tak wysoką formę, jaką wszyscy pamiętamy z jego występów w barwach „Miedziowych”.

Zespół KGHM Zagłębia również może uznać ostatnie dni za jak najbardziej udane. Co prawda, „Miedziowi” niezbyt dobrze przystąpili do ligowych rozgrywek po zakończeniu przymusowej przerwy, jednak w ostatnich dwóch spotkaniach podopieczni Martina Seveli zażegnali już swoją złą passę. W ramach 11. kolejki PKO Ekstraklasy lubinianie mierzyli się w Krakowie z Wisłą, a jak wiadomo, teren „Białej Gwiazdy” niemal zawsze był trudny do zdobycia. Po dość nieudanej pierwszej części meczu, „Miedziowi” zdołali odwrócić losy spotkania i w końcowych minutach przychylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. We wtorek KGHM Zagłębie po upływie tygodnia, ponownie wróciło do Bielska-Białej, aby tym razem rozegrać pojedynek z Podbeskidziem w ramach Fortuna Pucharu Polski. Emocji w tym starciu na pewno nie brakowało. Sześć bramek, w tym aż cztery strzelone z rzutów karnych są tego potwierdzeniem. KGHM Zagłębie wygrało po dogrywce z „Góralami” 4:2, a autorem jednego z trafień był Samuel Mraz, któremu pierwsza bramka zdobyta w barwach naszego klubu doda wiele pewności siebie. Niestety, spotkanie z Podbeskidziem nie zakończyło się udanie dla wszystkich z piłkarzy KGHM Zagłębia. Kontuzji doznał bowiem Kacper Chodyna, którego przerwa od gry może potrwać nawet około trzech miesięcy.

Jak pokazuje bilans ostatnich, bezpośrednich pojedynków KGHM Zagłębia z Piastem, nasz zespół od dłuższego czasu nie może znaleźć sposobu na pokonanie rywali z Gliwic. „Miedziowi” po raz ostatni wygrali z Piastem w maju 2017 roku, a od tamtej pory nie zaznali smaku zwycięstwa w siedmiu kolejnych spotkaniach. Wydawało się, że najbliżej przełamania tej niekorzystnej serii piłkarze KGHM Zagłębia byli w kwietniu ubiegłego roku. Wówczas wynik meczu już kwadrans po pierwszym gwizdku arbitra otworzył Parzyszek, ale w 19. minucie czerwoną kartkę obejrzał Jorge Felix. Pomimo gry w przewadze przez dłuższą część spotkania, lubinianie nie byli w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Placha, przez co gliwiczanie dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końca.

Mamy nadzieję, że jutro podopieczni Martina Seveli znajdą sposób na pokonanie Piasta i wywiozą z Gliwic komplet cennych trzech oczek. Obie drużyny są obecnie na fali wznoszącej i liczą na poprawienie swojego dorobku punktowego, dlatego od pierwszej minuty możemy spodziewać się walki i ogromnego zaangażowania. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi w niedzielę o godzinie 15:00, a transmisja meczu będzie dostępna na antenie Canal+ Sport.