-
30
Dominik Hładun
-
3
Roman Yakuba
-
5
Aleks Ławniczak
-
8
Damian Dąbrowski
-
17
Mateusz Wdowiak
-
18
Adam Radwański
45' -
25
Michał Nalepa
-
27
Bartłomiej Kłudka
-
39
Filip Kocaba
-
44
Marcel Reguła
15' -
77
Kajetan Szmyt
-
22
Adam Matysek
-
4
Damian Michalski
-
6
Tomasz Makowski
-
7
Marek Mróz
-
9
Michalis Kosidis
-
11
Arkadiusz Woźniak
-
19
Jakub Sypek
-
20
Mateusz Dziewiatowski
-
26
Jakub Kolan
-
35
Luka Lucić
-
71
Kamil Nowogoński
-
99
Cyprian Popielec

-
Sędzia Marcin Szczerbowicz
-
Stadion Arena Katowice
-
Pogoda 17*
-
Kibice 10 673
-
1
Dawid Kudła
-
4
Arkadiusz Jędrych
-
6
Lukas Klemenz
-
7
Maciej Rosołek
-
8
Borja Galan
-
11
Adrian Błąd
-
19
Kacper Łukasiak
-
23
Marcin Wasielewski
-
27
Bartosz Nowak
54' -
44
Alan Czerwiński
-
77
Mateusz Kowalczyk
-
12
Rafał Strączek
-
2
Marten Kuusk
-
3
Aleksander Paluszek
-
10
Marcel Wędrychowski
-
13
Bartosz Jaroszek
-
14
Jakub Łukowski
-
18
Miłosz Swatowski
-
20
Filip Rejczyk
-
21
Aleksander Buksa
-
24
Konrad Gruszkowski
-
25
Łukasz Trepka
-
28
Alan Bród
Relacja minuta po minucie
Reguła
Wdowiak
Radwański
Nowak
Makowski -> Radwański
Sypek -> Wdowiak
Wędrychowski -> Błąd
Buksa -> Rosołek
Kosidis -> Reguła
Kowalczyk
Gruszkowski -> Łukasiak
Nowak
Łukowski -> Wasielewski
Skrót meczu / video
Aktualności meczowe
Wypowiedzi trenerów

Rafał Górak trener - GKS Katowice
- Otwarte spotkanie, widzieliśmy 40 strzałów w obu kierunkach. Zawodnicy podejmowali wiele prób, by to wygrać. Mogło się wydarzyć wszystko, natomiast zdaję sobie sprawę, że przegrywając można wywiesić białą flagę. Jestem zadowolony z reakcji i skuteczności, której zabrakło w pierwszej połowie. Może gdybyśmy nie przegrywali 0:2, to byśmy jeszcze dziś wygrali. Bramki są jednak najistotniejszym elementem analizy. Na pewno na plus reakcja, zachowanie, energia i wywalczenie tego punktu w pocie czoła i trudnym pojedynku. Bierzemy ten remis, pracujemy dalej i przed nami kolejne wyzwania.

Leszek Ojrzyński trener - KGHM Zagłębie Lubin
- Mieliśmy ten mecz pod kontrolą, ale wiemy, że wynik 2:0 to nie koniec spotkania – tym bardziej po pierwszej połowie. Zagraliśmy ją bardzo dobrze i mogliśmy wcisnąć coś więcej. Zeszliśmy do szatni i powiedzieliśmy sobie, że musimy zrobić wszystko, aby nie stracić bramki oraz dołożyć jeszcze jedną. Po wyjściu na murawę byliśmy stłamszeni. Pierwszy gol GKS-u padł po rzucie wolnym. Wcześniej oddaliśmy piłkę po aucie, był faul, a następnie zabrakło mądrości. Bramka kontaktowa przed własną publicznością zawsze napędza gospodarzy. Przy drugim trafieniu znów tracimy futbolówkę i zawodnik rywali oddał strzał między nogami w krótki róg. Końcówkę wzięliśmy w swoje ręce. Mieliśmy dwie bardzo dobre sytuacje, z czego jedną wyśmienitą. Powinniśmy ją wykorzystać. Skończyło się 2:2 i nie jesteśmy zadowoleni. Niestety musimy to przełknąć i przyjąć ten jeden punkt.