CLJ - U15 | Mamy Mistrza! / Akademia / KGHM Zagłębie Lubin
CLJ - U15 | Mamy Mistrza! 30 cze

CLJ - U15 | Mamy Mistrza!

W rozgrywanym dziś w Ząbkach meczu finałowym Centralnej Ligi Juniorów U - 15, podopieczni Marka Sinkiewicza i Daniela Bogusza wygrali z Lechem Poznań i tym samym zdobyli Mistrzostwo Polski!

30 cze 2021 16:41

Udostępnij

Akademia

Po obfitującym w wiele emocji, niespodziewanych zwrotów akcji, pięknych i składnych ataków oraz wielkiego trudu z obydwu stron meczu stało się to, na co cała społeczność Zagłębia Lubin liczyła. Podopieczni Marka Sinkiewicza i Dominika Bogusza po rzutach karnych pokonali Lecha Poznań i to właśnie oni zdobyli upragniony złoty medal Centralnej Ligi Juniorów U-15.

Początek meczu nie należał jednak do najłatwiejszych. Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli poznaniacy, którzy raz za razem zagrażali bramce strzeżonej przez Michała Matysa. W 7. minucie spotkania bardzo groźnie było pod naszą bramką, jednak golkiper Miedziowych z bliska poradził sobie ze strzałem z ostrego kąta jednego z Lechitów. Zaledwie dwie minuty później Matys popisał się kolejną, świetną interwencją, gdy po wrzutce z rzutu wolnego jeden z graczy Lecha strącił futbolówkę, która jednak wpadła wprost w rękawice dobrze ustawionego bramkarza Zagłębia. Piętnasta minuta spotkania, to kolejna szybka akcja graczy ze stolicy Wielkopolski, która to jednak została świetnie przerwana przez defensorów lubinian. Miedziowi starali się odpowiadać na liczne ataki ze strony Kolejorza, jednak brakowało ostatniego, skutecznego podania. W 21. minucie meczu arcygroźny strzał z dystansu Lechitów o centymetry minął bramkę naszej drużyny. Wydawało się, że gol dla zespołu z Poznania jest tylko kwestią czasu i tak też się stało, na 10 minut przed końcem pierwszej części spotkania, gdy Lechici po składnej, koronkowej akcji wyszli na prowadzenie, płaskim strzałem pokonując dobrze dysponowanego Matysa. Mimo prób odpowiedzenia na prowadzenie rywali gracze Zagłębia nie strzelili już w pierwszej połowie gola.

Na drugą połowę Miedziowi wyszli kompletnie odmienieni. Zaledwie minutę po rozpoczęciu gry mogliśmy doprowadzić do wyrównania, jednak wciąż brakowało po stronie graczy trenerów Sinkiewicza i Bogusza skutecznego wykończenia. W 43. minucie dobre, wysokie podanie w pole karne znalazło Marcela Regułę, jednak jego próba lobowania bramkarza z trudnej pozycji spaliła na panewce. Miedziowi prowadzili grę, raz za razem stwarzając zagrożenie bramce Kolejorza. W 50. minucie spotkania oko w oko z bramkarzem Lecha stanął snajper lubinian Mateusz Skoczylas, jednak i on musiał uznać wyższość bramkarza z Poznania. W powietrzu czuło się, że gol dla Miedziowych padnie prędzej czy później. Lech wprowadził na boisko dodatkowego obrońcę i na kilka minut przed zakończeniem spotkania stało się jasne, że od teraz Kolejorz postawi przede wszystkim na defensywę. W drugiej doliczonej do drugiej połowy minucie świetne podanie w pole karne dostał bardzo aktywny po wejściu po przerwie Reguła, minął jednego z Lechitów i mocnym strzałem w krótki róg nie dał bramkarzowi rywali żadnych szans. Chwilę później groźną kontrę przeprowadzał jeszcze Lech, jednak strzał gracz z Wielkopolski przeleciał niewiele ponad bramką. Sekundy przed zakończeniem spotkania fantastyczną paradą popisał się Michał Matys, parując piłkę nad poprzeczkę, sędzia zaś zakończył regulaminowy czas gry.

Sama dogrywka nie przyniosła wielu emocji, obydwa zespoły raczej stroniły od zdecydowanych ataków większą liczbą zawodników, skupiając się przede wszystkim na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki. Dwadzieścia minut gry ponownie nie przyniosło rozstrzygnięcia, więc o wszystkim zdecydować miały rzuty karne. W tych zaś dopiero w trzeciej serii pomylił się gracz Lecha, chwilę później przestrzelił Damian Sokołowski, emocje więc sięgały zenitu. W 4. serii piłkarze Lecha ponownie nie dali rady pokonać golkipera Miedziowych, który najpierw wybronił mocny strzał kierujący się okienko własnej bramki, chwilę później wziął na siebie gigantyczną odpowiedzialność, wykorzystując decydującego karnego. Tym samym Miedziowi zdobyli złoty medal CLJ U-15, wieńcząc tym miesiące ciężkiej, wytężonej pracy. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że zarówno gracze, jak i cały sztab szkoleniowy w pełni zasłużył na to największe z możliwych na tym etapie krajowych wyróżnień.

- Gratulacje dla całego zespołu oraz sztabu szkoleniowego. Gratulacje także dla rodziców za wsparcie i wytrwałość. To mistrzostwo to uwieńczenie ciężkiej pracy oraz trudnego sezonu. Jasna strategia, wsparcie naszego właściciela KGHM i praca naszej Akademii daje efekty. Brawo drużyna! - powiedział Artur Jankowski, Prezes Zarządu Zagłębia Lubin S.A. 

KGHM Zagłębie Lubin U-15 - Lech Poznań U-15  1:1, rz. k. 4:2 (1:0, 1:1)

Bramki: Reguła (80'+1) - Barański (30') 

Zagłębie Lubin: 1. Matys, 2. Dorożko (66' Szostak), 3. Orlikowski, 4. Sobek, 5. Sokołowski, 6. Wandachowicz, 7. Droździk, 8. Dziewiatowski (57' Niedzwiedź), 9. Skoczylas, 10. Kaczmarek (41' Reguła) , 11. Sowiecki (57' Stańczak).

Lech Poznań: Mateusz Pruchniewski - Jakub Skowroński (69' Wojciech Mońka), Patryk Olejnik, Mikołaj Tudruj, Karol Kalata (57' Michał Gurgul) - Igor Kuchta (65' Kacper Orzechowski), Filip Warciarek (91' Jakub Kendzia), Bartłomiej Barański (78' Wiktor Staszak) - Filip Wolski, Oskar Tomczyk, Nikodem Stachowicz (53' Radosław Brud)