Zapowiedź Derbów Dolnego Śląska

Obóz rywala

W obecnych rozgrywkach PKO Ekstraklasy drużyna Śląska Wrocław spisuje się na miarę oczekiwań. Przez dłuższą część sezonu „Wojskowi” plasowali się na miejscach w górnej części tabeli. Aktualnie wrocławianie zajmują 8. lokatę, tracąc tylko jedno oczko do czwartej Warty Poznań. Dorobek Śląska mógłby być zdecydowanie lepszy, gdyby nie fakt, iż „Wojskowi” niezbyt dobrze radzą sobie na wyjazdach. Niewątpliwie jest to największa bolączka naszych najbliższych rywali, którzy pod względem punktów zdobytych na obcym terenie są lepsi jedynie od Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz Stali Mielec. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej jeżeli spojrzymy na spotkania domowe. We Wrocławiu Śląsk punktuje regularnie, co potwierdza liczba 26 punktów uzbieranych w 13 spotkaniach. Takim samym wynikiem może pochwalić się liderująca w tabeli, Legia Warszawa.

Kilka tygodni temu działacze Śląska postanowili zakończyć współpracę z trenerem Vítězslavem Lavičką. Nowym szkoleniowcem wrocławian został Jacek Magiera, którego głównym zadaniem jest poprawienie stylu gry drużyny, za co w ostatnich miesiącach „Wojskowi” byli wyjątkowo często krytykowani. Dotychczas pod wodzą byłego trenera młodzieżowej reprezentacji Polski, Śląsk wygrał dwa spotkania, tyle samo meczów zremisował i raz przegrał.

Niezbyt ciekawie wygląda sytuacja kadrowa naszych przeciwników. Jacek Magiera nie będzie mógł uwzględnić w składzie zawieszonych za kartki Israela Puerto oraz Konrada Poprawy. Oprócz nich, z urazami zmagają się Cotugno, Golla, Musonda, Putnocky i Wilusz, więc ewentualny występ każdego z tych zawodników stoi pod dużym znakiem zapytania.

Mocny punkt – Michał Szromnik

Przed kilkoma tygodniami kontuzji nabawił się podstawowy golkiper Śląska Wrocław, Matus Putnocky. Od tej pory dostępu do bramki „Wojskowych” strzeże 28-letni Michał Szromnik, dla którego jest to debiutancki sezon w PKO Ekstraklasie. Obecnymi występami pracuje na to, aby na stałe wygryźć ze składu dotychczasową jedynkę, Matusa Putnockiego. Sztuka ta już raz udała mu się w podczas pobytu w Głogowie, a teraz wydaje się, że szanse na ponowne powodzenie są nawet większe. Szromnik, bowiem jest aż o osiem lat młodszy od Słowaka, ponadto dysponuje również odpowiednimi umiejętnościami, aby w przyszłym sezonie pozostać pierwszym wyborem w bramce Śląska Wrocław. Więcej na temat byłego golkipera między innymi Dundee United przeczytacie TUTAJ.

Udane tygodnie KGHM Zagłębia

Kończący się już kwiecień był niezwykle udanym miesiącem w wykonaniu KGHM Zagłębia. Co prawda, lubinianie przegrali w pierwszym tygodniu z Lechią Gdańsk, natomiast później było już tylko lepiej. Najpierw Miedziowi podejmowali na własnym obiekcie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Podopieczni Martina Seveli znów dość szybko stracili bramkę, jednak w drugiej połowie zdołali odwrócić losy tego pojedynku. Nieco ponad kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki trafił Patryk Szysz, a w ostatnich sekundach meczu zwycięską bramkę zdobył Damian Oko. Następnie Miedziowi w dobrych humorach udali się do Mielca, gdzie czekał ich pojedynek z tamtejszą Stalą. Beniaminek sprawił wiele trudności defensywie KGHM Zagłębia, ale ostatecznie to nasz zespół okazał się bardziej skuteczny i wygrał 2:0. 21 kwietnia Miedziowi zanotowali trzecie zwycięstwo z rzędu po tym, jak pewnie pokonali Wisłę Kraków 4:1, natomiast w ubiegły weekend wyrównane starcie z Piastem Gliwice zakończyło się podziałem punktów. 10 oczek w ostatnich czterech meczach jest więc wynikiem godnym pozazdroszczenia, dającym Miedziowym szansę na zakończenie obecnych rozgrywek tuż za podium. Osiągane przez nasz zespół korzystne rezultaty są z pewnością sporą zasługą między innymi Filipa Starzyńskiego oraz Patryka Szysza, ponieważ obaj w tym miesiącu zdobyli łącznie sześć bramek.

Historia przemawia za Miedziowymi

Przed nami 46. Derby Dolnego Śląska w historii. Bilans bezpośrednich pojedynków pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Śląskiem Wrocław jest decydowanie bardziej korzystny dla naszej drużyny. Miedziowi wygrali dotychczas 20 spotkań, 9-krotnie obie ekipy dzieliły się punktami, natomiast 16 razy górą byli „Wojskowi”. Również liczba strzelonych goli przeważa na korzyść lubinian, którzy zdobyli ich 68 przy stracie 53.

Mariusz Złotek rozjemcą piątkowych derbów

Sędzia Mariusz Złotek ze Stalowej Woli poprowadzi najbliższe starcie derbowe. 51-letni arbiter sędziował w tym sezonie jedno spotkanie z udziałem Miedziowych. Był to mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski, w którym podopieczni Martina Seveli zwyciężyli nad Podbeskidziem Bielsko-Biała 4:2.