Podsumowanie: Żelazna defensywa / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Podsumowanie: Żelazna defensywa 17 maj

Podsumowanie: Żelazna defensywa

W opiniach ekspertów to Zagłębie było najlepiej poukładaną taktycznie drużyną minionego sezonu. "Miedziowi" imponowali skutecznymi odbiorami a momentami grali w sposób wyrachowany. Kluczem do dobrych wyników była praca całej drużyny w defensywie, a najważniejszy udział w tym elemencie mieli oczywiście bramkarze i obrońcy. Bramkarze:

17 maj 2016 10:03

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin

Udostępnij

Ekstraklasa

Konrad Forenc - kapitan i przywódca drużyny Zagłębia, ważna postać na boisku i w szatni. Swoją dodatkową wartość "Fori" udowodnił w najtrudniejszym momencie, kiedy w rundzie wiosennej pełnił rolę dublera Martina Polacka. Kapitan Zagłębia był ciągle z drużyną, pilnował, by jego kolegom niczego nie brakowało. Oczywiście nie odpuścił walki o skład, mocno harował na treningach, by wrócić "między słupki". W niedawnym wywiadzie Forenc powiedział: - Wiadomo też, że w okresie przygotowawczym do kolejnego sezonu każdy ma czystą kartę u trenera i łatwiej powalczyć o skład. Zagramy mecze sparingowe, mocniej popracujemy i zobaczymy, jak ocenią mnie szkoleniowcy. Będzie bronił lepszy, ale o naszą formę jestem spokojny, bo żaden z brakarzy Zagłębia nie boi się ciężkiej pracy.

Martin Polacek - początkowo bronił w meczach pucharowych i zbierał niezłe recenzje za swoje występy. Wskoczył do składu w meczu z Wisłą Kraków (bo Konrad Forenc został ukarany czerwoną kartką) i później był pewnym punktem w bramce przez całą rundę wiosenną. Zanotował kilka interwencji najwyższych lotów, z racji warunków fizycznych dobrze interweniował na przedpolu, imponował szybkim wprowadzaniem piłki do gry. Cichy, skromny i pracowity.

Dominik Hładun - jesienią grał na wypożyczeniu w pierwszoligowej Chojniczance Chojnice, zimą wrócił, by pomóc utrzymać się rezerwom w trzeciej lidze. Wychowanek Zagłębia oczywiście ma też naciskać na starszych kolegów, by w perspektywie rywalizować z nimi o miejsce w bramce pierwszej drużyny.

Obrońcy:

Dorde Cotra - pod nieobecność Forenca w składzie, to Cotra pełnił obowiązki kapitana na boisku. Lewy defensor. Serb przez cały sezon był pewniakiem do gry, w końcówce rozgrywek przydarzył mu się uraz. Cotra to ofensywnie usposobiony obrońca, nie tylko skuteczny w obronie, ale bardzo groźny w ataku, notujący sporo asyst. Dorde nieźle drybluje, a lewą nogą potrafi zagrywać piłki z chirurgiczną wręcz precyzją. Poza boiskiem spokojny człowiek, który ceni sobie ciszę. Dorde to nie tylko piłkarska klasa, ale również wartościowy kolega - po meczu z Piastem zbiegł do ławki rezerwowych i przekazał opaskę kapitańską Konradowi Forencowi, by ten wyprowadził drużynę po odbiór medali.

Aleksandar Todorovski - to walczak, który nigdy nie odpuszcza. Todorovski jest zawsze gotowy do gry, szybko zapomina o drobnych urazach. Pasjonat europejskiej piłki, śledzi wszystkie rozgrywki? w każdej drużynie ma kolegę, a przynajmniej tak mu się wydaje. Przyjaźni się z Cotrą, jest bardziej wybuchowy, głośniejszy. Modelowy przykład gościa z Bałkanów, prostolinijny. Dla Todorovskiego coś jest albo czarne, albo białe, również na boisku.

Lubomir Guldan - paradoks, bo ten człowiek mówi najmniej w szatni, a ma największy posłuch wśród kolegów. Wieść niesie, że to on rozstawia całą naszą defensywę i czyta dla niej grę rywali. Nie tylko pomaga obrońcom, ale również pomocnikom. Stał się "tatą" Jarka Kubickiego i ta szczególna "opieka" przynosi Zagłębiu wymierne korzyści. Guldan praktycznie nigdy nie traci zimnej głowy, ma wielką wiedzę na temat piłki, jest dobrze wyszkolony technicznie. Do gry w piłkę przymierza się jego syn Maxim.

Maciej Dąbrowski - na wiosnę najlepszy obrońca w lidze! Jego nieobecność na gali organizowanej przez Ekstraklasę, to zagadka? dla samych organizatorów gali. Jesienią "Dąbek" grał poprawnie, ale na wiosnę stanowił barierę nie do przejścia. Agresywny, szybki i zwrotny, pewny siebie - napastnicy nie lubią takich obrońców. W zasadzie co tydzień trafiał do "jedenastek kolejki". Co odważniejsi eksperci twierdzą, że Dąbrowskim powinien zainteresować się selekcjoner Adam Nawałka. Ukoronowaniem sezonu dla "Dąbka" był występ w meczu z Lechem, w którym zdobył dwa gole.

Jarosław Jach - na wiosnę żelazny rezerwowy, jeśli jesienią dostawał szansę na grę, nie zawodził. "Jachu" zdobył dwa gole, w dwóch kolejnych meczach. Potrafi nieźle wprowadzać piłkę do gry, nieźle radzi sobie w powietrznych pojedynkach. Poprawił koncentrację, co potwierdza, że robi postępy. Jach jest podstawowym obrońcą kadry U-21, wiodącą nogą jest u niego lewa kończyna, a na takich stoperów w lidze zawsze jest deficyt.

Damian Zbozień - rezerwowy, który zawsze był gotowy do gry. "Zboziu" miał też trochę pecha, bo kiedy na przykład zagrał dobry mecz z Bielsku, doznał urazu głowy. Nie można odmówić mu woli walki i chęci do pracy, ale wyżej stały u trenera akcje Aleksandra Todorovskiego. W końcówce sezonu Damian grał regularnie, pojawiał się na boisku w końcówkach spotkań i nieźle wywiązywał się z powierzanych obowiązków. Meloman, gaduła, pozytywny człowiek, któremu uśmiech praktycznie nie schodzi z twarzy.

Jakub Tosik - połowę spotkań rozegrał jako defensywny pomocnik, w połowie był bocznym obrońcą. We wszystkich prezentował dobry poziom i nie zawiódł nadziei. "Tosiu" to żołnierz Stokowca, dziś takie porównanie brzmi jak komplement. Twardy, nieustępliwy, a przy tym broni się umiejętnościami. Kuba zdobył w tym sezonie 3 gole, a więc dokładnie tyle, co w dotychczasowej karierze na boiskach ekstraklasy! Rywalom miękną nogi na myśl o samych pojedynkach z Tosikiem.



Opinia eksperta*
Wczoraj, kiedy emocje już opadły, głos zabrał Krzysztof Piątek, napastnik Zagłębia Lubin. "Bania" w meczu z Piastem został ukarany czerwoną kartką i zespół kończył spotkanie w dziesiątkę: - Jasne, że byłem zły na siebie, nie darowałbym sobie, gdyby rywale strzelili gola w samej końcówce. Z drugiej strony w niedzielę kolejny raz byliśmy monolitem, koledzy doskonale wiedzieli, jak mają się bronić. Trzeba też głośno powiedzieć i docenić nasz zespół, na wiosnę Zagłębie miało najlepszą obronę w lidze! Wierzyłem, że dowieziemy korzystny rezultat do końca meczu. W obronie pracowali wszyscy, docenić należy każdego zawodnika.

Jutro opiszemy pomocników.