Przegląd prasy po meczu z Lechią / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Przegląd prasy po meczu z Lechią 9 mar

Przegląd prasy po meczu z Lechią

W sobotnim spotkaniu nie zabrakło emocji na boisku. Obie drużyny - Lechia Gdańsk i KGHM Zagłębie Lubin stworzyły emocjonujące widowisko, w którym padło aż osiem bramek. Zobaczmy co o tym meczu pisze dzisiejsza prasa.

9 mar 2020 12:11

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Słowo Sportowe

"Kanonada w Lubinie"

Zdobyć w jednym meczu 4 gole i nie wygrać? Rzadko spotykany scenariusz dla większości drużyn z wyjątkiem...KGHM Zagłębia Lubin. Miedziowi po raz drugi w trwającym sezonie PKO Ekstraklasy uzyskali wynik w piłce oglądany od święta.

Po ubiegłorocznych derbach ze Śląskiem Wrocław, kilkukrotnie - w zapowiedziach, meczowych relacjach czy podsumowaniach - mówiliśmy, że takowe spotkanie długo się w ekstraklasie nie powtórzy. A jeszcze, żeby w rolach głównych wystąpiła jedna ze wspomnianych drużyn, było marzeniem ściętej głowy. A tymczasem...

Więcej wydanie prasowe - Arkadiusz Barski

***

Sport

"W Lubinie wiedzą jak to robić!"

W meczu żadnej drużyny ekstraklasy nie pada tyle goli, co w starciach z udziałem "miedziowych". Trzecia najlepsza ofensywa (41) i trzecia najgorsza defensywa (40) sprawiają, że w spotkaniach Zagłębia pada średnio 3,11 bramki co kolejkę. We wrześniowych derbach ze Śląskiem Wrocław lubinianie także zremisowali 4:4, z kolei jeszcze rok wcześniej pokazali charakter, grając...z Lechią. Do przerwy w Gdańsku przegrywali już 0:3, ale udało im się wyszarpać 3:3!

- Szalony mecz - nazwał krótko sobotnie 90. minut Martin Sevela. - Na dobrą sprawę mogliśmy wygrać. Musimy lepiej kończyć nasze sytuacje, bo mieliśmy ich naprawdę bardzo dużo. W lepszych ligach czasami trafiają się jedna czy dwie okazje, które musisz wykorzystać.

Więcej wydanie prasowe - Piotr Tubacki

***

Przegląd Sportowy

"Nowa energia Białka"

Młodzieżowiec Zagłębia Lubin odpoczął na ławce rezerwowych i znowu strzela gole.

Kiedy obecny trener Lechii Piotr Stokowiec kończył pracę w KGHM Zagłębiu Lubin, Bartosz Białek był utalentowanym szesnastolatkiem z drużyn juniorskich. Teraz napastnik, który dopiero w listopadzie osiągnął pełnoletniość, jest ważnym piłkarzem w zespole Martina Seveli. Trener odkrył go dla potrzeb pierwszej drużyny, a młodzieżowiec odwdzięcza mu się bramkami. Od listopada zdobył ich pięć i wiele wskazuje, że do końca sezonu debiutancki wynik w ekstraklasie może poprawić.

W szalonym meczu z Lechią to on zakończył kanonadę, ratując jeden punkt dla gospodarzy. Zachował się przy tym jak snajper, doskoczył do odbitej przez rywala piłki i w ułamku sekundy skierował ją pod poprzeczkę.

Więcej wydanie prasowe - Antoni Bugajski

***

E-legnickie

"Strzelanina w Lubinie"

Jedno jest pewne: w sobotnie popołudnie nieliczni kibice (2300) oglądali w Lubinie szalony mecz. Lechia Gdańsk mimo trzykrotnego obejmowania prowadzenia, mimo prowadzenia w 55 minucie dwoma gola, zaledwie zremisowała z Zagłębiem 4:4 (2:3). Ten remis nie gwarantuje gdańszczanom miejsca w mistrzowskiej ósemce. Ale ten remis poważnie oddala Miedziowych od walki o miejsca 1-8 spychając w strefę "mroku".

 

Więcej - TUTAJ

***

Miedziowe.pl

"Kanonada w Lubinie"

Ależ widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie w Lubinie. Piłkarze Zagłębia przegrywali już z Lechią Gdańsk 2:4, ale zdołali się podnieść i strzelić dwa gole doprowadzając do wyrównania. Lubinianie zwietrzyli szansę i do końcowego gwizdka napierali bramkę strzeżoną przez Kuciaka. Wynik do końca nie uległ już zmianie i w Lubinie skończyło się podziałem punktów. Remis wydaje się być sprawiedliwy.

Więcej - TUTAJ

***

Gazeta Wrocławska

"PKO Ekstraklasa. Mecz sezonu w Lubinie? Osiem goli i remis Zagłębia z Lechią Gdańsk"

Starcie Zagłębia Lubin z Lechią Gdańsk może bez problemu kandydować do miana meczu sezonu. W zaledwie godzinę gry obie drużyny strzeliły razem siedem goli, później nieco przystopowały, ale kibice nie mogli narzekać na brak widowiska. Ostatecznie lechiści wywieźli z Lubina tylko punkt, bo w 84. minucie do wyrównania przy stanie 3:4 doprowadził Bartosz Białek. Świetne widowisko!

Więcej - TUTAJ

***