Konferencja prasowa po meczu ze Stalą / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Konferencja prasowa po meczu ze Stalą 18 wrz

Konferencja prasowa po meczu ze Stalą

Zapraszamy do odczytania zapisu konferencji prasowej po meczu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Stalą Mielec a KGHM Zagłębiem Lubin.

18 wrz 2023 21:15

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Waldemar Fornalik - Trener KGHM Zagłębia

- Muszę powiedzieć, że do momentu drugiej żółtej kartki Michała Nalepy graliśmy dobry mecz. Gdybyśmy grali w pełnym składzie, to było by to niezłe widowisko, ponieważ obie drużyny były dobrze dysponowane. Sędzia zabił mecz, widzieliśmy już sytuację w powtórce i naszym zdaniem nie było tam kontaktu. Arbiter powinien wziąć trochę więcej odpowiedzialności, bo jest to wielki błąd. Chcieliśmy grać odważnie i wysoko, czego efektem był gol zdobyty przy grze w osłabieniu, ale Stal była dziś w bardzo dobrej dyspozycji. Było widać, że ta drużyna dobrze funkcjonuje.

Kamil Kiereś - Trener Stali

- Zdobyliśmy dziś bardzo ważne trzy punkty. Kończyliśmy kolejkę i wiedzieliśmy, że jeśli dziś wygramy, to będziemy w pierwszej szóstce. Graliśmy przeciwko Zagłębiu, które jest trudnym rywalem. Wydaje mi się, że wyjazdowy mecz w Lubinie w poprzednim sezonie za mojej kadencji był zdecydowanie najgorszy w naszym wykonaniu, więc mieliśmy dziś taki mały rewanż. Musimy mieć w sobie jednak dużo pokory przed kolejnymi spotkaniami. Mecz rozpoczął się w dobrym tempie. Zagłębie było nastawione na stwarzanie sytuacji, posyłali podania za plecy naszych obrońców, a my mieliśmy z tym kłopoty - tak straciliśmy gola na 1:1. Nastawiliśmy się na to, że nie możemy grać tylko przez środek, ale tez przez boki. Zagłębie jest bardzo groźne w przejściu z obrony do ataku, co już udowodnili w tym sezonie. Stworzyliśmy dzisiaj wiele sytuacji, a moim zawodnikom nie brakowało decyzyjności. Na pewno czerwona kartka zmieniła oblicze spotkania. Trudno mi ocenić czy kartka była słuszna czy też należy zaliczyć ją do kontrowersji, ale mieliśmy dzięki temu przewagę i przejęliśmy inicjatywę. W drugiej połowie chcieliśmy docisnąć i grać pressingiem, ale przy różnicy jednej bramki Zagłębie wciąż było w grze. Zdobyliśmy kolejne punkty na własnym stadionie, a teraz czas na regenerację, bo nadchodzi granie co trzy dni i musimy się już skupić na następnym, trudnym meczu w Poznaniu z Lechem.